tomasz-gajewski

Tomasz Gajewski ze Zwierzyńca domaga się większej opieki konserwatorskiej dla zabytków

Regionalista ma uwagi co do sposobu prowadzenia prac na zabytkowym budynku. Konserwator uspokaja.

Drewniany dom należący kiedyś do Aleksandry Wachniewskiej, wybitnej malarki i orędowniczki roztoczańskiej przyrody, wygląda coraz gorzej. Miłośnicy Zwierzyńca są rozgoryczeni. Burmistrz także jest za tym, aby zabytkowy dom ratować. Ale wszystko wskazuje na to, że uratować go się nie da.

Na zdjęciach hrabina Róża Potocka została uwieczniona w otoczeniu swoich bliskich, znajomych oraz gromadki psów. Kobieta tuli się do swoich czworonożnych pupilów, obejmuje je, trzyma na rękach, czule stawia obok siebie na ławce lub przed obiektywem fotografa. Można zauważyć, że także jej synek "Króluś" jest miłośnikiem psów. Takich osób kochających zwierzęta było na Zamojszczyźnie więcej.

Dwór w Panasówce był świadkiem sławnej bitwy. Przywołuje wspomnienia nie tylko o powstańcach styczniowych, ale także o dawanych mieszkańcach tej miejscowości. Niestety gmach niszczeje, rozpada się. Wprawdzie są pomysły na jego uratowanie, ale na razie to tylko plany...

Ten budynek na razie nie wygląda efektownie. Ma jednak ciekawą historię. Ponadto tego typu budowli na Zamojszczyźnie jest coraz mniej, a te, które istnieją, są zwykle przebudowane. Tomasz Gajewski ze Zwierzyńca uważa, że choćby z tego względu niepozorną gajówkę Kątek warto ratować.

Mało jest miejsc mających tak niezwykły, tajemniczy urok. Willa "Borowianka" położona jest w sąsiedztwie słynnej "Plenipotenówki" w Zwierzyńcu. To jeden z najciekawszych zabytków w gminie. Niestety, "Borowianka" wygląda fatalnie, grozi zawaleniem. Jeśli nikt o ten zabytkowy budynek nie zadba, nic z niego nie pozostanie.