zdg

„Nie pozwólmy wyciąć tych drzew!”, „Nie dla tej wycinki !!!” – to tylko niektóre z komentarzy, który pojawiły się pod postem zamieszczonym w mediach społecznościowych przez radnego Janusza Kupczyka. Radny napisał, że przy ul. Orlicz-Dreszera rusza masowa wycinka drzew. – Nie masowa i nie od zaraz – usłyszeliśmy w Zarządzie Dróg Grodzkich.

Skończyło się darmowe parkowanie przy Urzędzie Pocztowym na ul. Kościuszki w Zamościu. Choć niektórzy klienci się złoszczą, to nie ma zmiłuj. Jeżeli nie kupią w parkomacie biletu za 4 zł, to mogą znaleźć za wycieraczką niemiłą niespodziankę.

Takie samochody są droższe niż tradycyjne w momencie zakupy, ale dużo tańsze w użytkowaniu. No i przyjazne dla środowiska. Elektryczną dacię spring kupił niedawno na swoje potrzeby Zarząd Dróg Grodzkich w Zamościu. Kosztowała 88 tys. 900 złotych brutto. Ok. 4,5 tys. zł trzeba było wydać na stację ładowania auta.

Teraz mamy już dziurę na dziurze, dzięki czemu mechanicy mają co robić z naszymi samochodami – skarżą się mieszkańcy ul. Fredry w Zamościu. Dodają, że ze względu na fatalny stan drogi mają problemy z dowozem węgla, transportem śmieci itp. Użytkownikiem wieczystym terenu jest Zamojskie Stowarzyszenie Działkowców. Miasto chce się z nim dogadać, aby uregulować stan prawny ulicy.

Wycięcie starego drzewa to moment. Aby urosło młode, potrzeba lat.

Jeżeli leży na terenie miasta, to musi być miejska. Ale z ulicą Fredry w Zamościu jest trochę inaczej. W części należy ona do miasta, w części jest własnością ogródków działkowych. Mieszkańcy chcieliby jeździć po równej nawierzchni, ale żeby rozpocząć jakąkolwiek procedurę, trzeba najpierw uregulować stan prawny ulicy.

Część inwestycji drogowych w mieście zakończy się jesienią, ale niektóre mają być prowadzone jeszcze w roku przyszłym, a nawet 2023.

Zamiast siedzieć za kratkami wyszli na ulice. Dostali łopaty i wzięli się za odśnieżanie Zamościa. Wykorzystanie więźniów do pracy efekt porozumienia między władzami miasta a dyrekcją miejscowego więzienia.

Był jeden wypadek śmiertelny, trochę wypadków i bardzo, bardzo wiele kolizji. Zarząd Dróg grodzkich wspólnie z zamojską drogówką przeanalizował i podsumował 2020 rok na ulicach w mieście. Jakie są wnioski z tego zestawienia?

Każdy, kto miał okazję jechać samochodem ulicą Namysłowskiego w Zamościu wie, jak trudne było pokonanie tego odcinka, usianego dziurami jak szwajcarski ser. Na szczęście już za kilka miesięcy będzie zupełnie inaczej, bo rozpoczął się tam remont.

Jeśli chcecie uniknąć stłuczki, patrzcie uważnie na znaki. Dotychczasowe skrzyżowanie ulic Wyszyńskiego i Prostej w Zamościu funkcjonuje już jako rondo.

Sezon remontowy trwa. Drogowcy pojawiają się to tu, to tam, remontując najbardziej zniszczone i najbardziej uczęszczane drogi i chodniki. Większych utrudnień w ruchu nie przewidziano, aczkolwiek warto uważać i zdjąć nogę z gazu w miejscach, gdzie odbywają się roboty drogowe. Ponadto niedawno ruszył kolejny etap programu budowy i przebudowy dróg. W budowie jest też nowy łącznik.