Chłopak zaginął pierwszy weekend stycznia. Pierwszy komunikat o tym, że jest poszukiwany pojawił się w poniedziałek, po weekendzie, kiedy 18-latek bawił się na studniówce, a później na poprawinach. Poszukiwania ruszyły natychmiast, trwały długo, zaangażowano w nie wszystkie służby.
Policjanci, strażacy, pogranicznicy, członkowie straży rybackiej, a także najbliżsi i znajomi szukali młodego człowieka wszędzie, gdzie to tylko było możliwe (pisaliśmy o tym wielokrotnie, m.in. TUTAJ). Do akcji użyto drona, śmigłowców i psów tropiących. Od początku penetrowano także koryto Huczwy, nad której brzegiem natrafiono na ślady 18-latka.
I tutaj właśnie w środę znaleziono zwłoki zaginionego.
Napisz komentarz
Komentarze