W lutym przy ul. Listopadowej w Hrubieszowie wycięto pięć drzew w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 1. Jesienią ub. roku poprosili o to właściciele posesji, przy których ogrodzeniach rosły wspomniane drzewa.
– Nasilające się w ostatnich latach wichury sprawiają, że te wieloletnie drzewa zagrażają naszym domom. Przy każdej burzy obawiamy się, że któreś z nich może się przewrócić. Korzenie niszczą ogrodzenia naszych posesji. I najważniejsza rzecz. Chodzi o bezpieczeństwo dzieci, które chodzą do szkoły – przekonywali mieszkańcy ulicy Listopadowej.
Pod wnioskiem o wycinkę 5 drzew podpisało się 7 osób. Dyrektor SP nr 1 zwrócił się do burmistrza Hrubieszowa o wydanie zgody na jej przeprowadzenie. Urzędnicy magistratu podczas wizytacji stwierdzili, że wycinka jest zasadna. Burmistrz Hrubieszowa uzyskała zgodę od starosty hrubieszowskiego na wycinkę. Drzewa wycięto pod koniec lutego.
Zagrażały domom, płotom, ludziom
Radna Barbara Wierzchowska podczas ostatniej sesji RM Hrubieszowa interweniowała w tej sprawie.
– Zbyt radośnie pozbywamy się drzew. Najlepszym dowodem jest niedawna wycinka przy szkole podstawowej nr 1. Jeżeli wykonano ją tylko na wniosek mieszkańców, bez oceny czy te drzewa były zdrowe czy chore, to chyba zrobiono to pochopnie. Jeżeli dalej tak będzie, to w mieście pozostanie pustynia betontowo-asfaltowa – przestrzegała radna Wierzchowska.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze