Chyba większość osób słyszała już o tzw. chemii z Niemiec. Mowa o proszkach do prania, płynach do płukania, tabletkach do zmywarek i całej gamie innych produktów wytwarzanych przez niemieckie koncerny zajmujące się chemią gospodarczą. Są tacy, którzy są przekonani, że produkty dystrybuowane do krajów Europy Wschodniej, takich jak Polska, Węgry, Słowacja, są gorsze, a te które trafiają do Niemiec, Belgii czy Anglii są po prostu lepszej jakości.
Już w latach 90. pojawili się obwoźni sprzedawcy, który zaopatrywali się w niemieckie proszki u naszych zachodnich sąsiadów, a następnie sprzedawali takie proszki u nas. Na bazarach i bezpośrednio "z paki" dostawczaków. Później w całej Polsce zaczęły pojawiać się sklepy oferujące cały asortyment z chemią gospodarczą zza Odry. Obecnie istnieją nawet hurtownie, które dostarczają towary do takich sklepów. Wydaje się, że niemiecka chemia podbiła Polskę i robi furorę. Skąd taka fascynacja towarem zza zachodniej granicy?
– Wśród Polaków panuje przekonanie o niemieckiej solidności. W zasadzie wszystko, co zachodnie jest lepsze. Może chodzi w pewnym stopniu o sentyment. W czasach PRL-u niemieckie produkty były pożądanym towarem, bo dostęp do nich był utrudniony. Teraz, kiedy mamy dostęp do każdego produktu, wybieramy te, które są lepsze – mówi pan Jan, jeden z wielbicieli niemieckich produktów.
Chemia z Niemiec
Wybieramy się do zamojskich sklepów oferujących chemię z Niemiec. Pani Diana prowadzi sklep od kilku lat. Ma już nawet stałych klientów, którzy dokonują zapisów na konkretne proszki i płyny. Jak mówi, sama używa tych produktów, ponieważ jej córka dostawała wysypki po polskich proszkach. Po niemieckich produktach problemy zdrowotne jej pociechy zniknęły jak ręką odjął.
– Przede wszystkim niemieckie proszki są bardziej skoncentrowane i wydajniejsze, polskie produkty z tą samą etykietą pełne są uzupełniaczy, takich jak soda kaustyczna czy kreda – mówi pani Dania.
W innym sklepie znajdującym się nieopodal słyszymy podobne słowa. – Polacy od lat kupują niemiecką chemię, a największym hitem są proszki do prania i płyny do płukania, spraye do czyszczenia czy tabletki do zmywarki. Są one wydajniejsze i ładniej pachną niż krajowe. Niemiecka chemia to jakość i skuteczność. Z roku na rok coraz więcej osób przekonuje się do tej chemii – zachwala pani Anna.
Więcej w najnowszym numerze "Kroniki Tygodnia".
Napisz komentarz
Komentarze