W nocy z 19 na 20 czerwca burza z porywistym wiatrem przeszła nad Kryłowem-Kolonią. Błyskało i grzmiało tam bardzo intensywnie około godz. 23.
– Usłyszałam potężny huk. Wyszłam potem z latarką zobaczyć co się stało – opowiada mieszkająca niedaleko kapliczki pani Joanna. – Okazało się, że złamał się potężny konar pomnikowego dębu, który rośnie przy tym sanktuarium.
Konar mający ponad metr obwodu przetoczył się po zadaszeniu kapliczki (lekko naruszył dach) i połamał barierki przy schodach do sanktuarium.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
CZYTAJ TAKŻE: WICHURA PRZESZŁA NAD REGIONEM. ZRYWAŁO DACHY, ŁAMAŁO DRZEWA
Napisz komentarz
Komentarze