Najwcześniej w okolicy sezon kąpieliskowy rozpoczął się w zalewie miejskim w Zamościu, w zalewie "Moczydło" w Nieliszu i w stawach "Echo" w Zwierzyńcu. Te kąpieliska inspektorzy Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej już w połowie czerwca ocenili pozytywnie pod względem jakości wody. Do końca sezonu, w każdym z tych miejsc (w godz. 10-18) nad bezpieczeństwem kąpiących czuwają ratownicy.
W Zwierzyńcu, Zamościu i Nieliszu
Niepokojące informacje dochodzą z Roztoczańskiego Parku Narodowego. Już w ubiegłym roku park na swojej stronie internetowej sygnalizował wysychanie stawów "Echo".
– W tym roku sytuacja nie poprawiła się. Obecny przepływ 9-11 l/s. A ubiegłoroczny 25 l/s. Proszę sobie wyobrazić, że w górnym odcinku Świerszcza jest suche koryto. W tym momencie możemy liczyć tylko na wody opadowe. Stawy na zimę nie zostały spuszczone. To, co dziś mamy w stawach, to opad zimowo-wiosenny. Podsypujemy w górę piach, aby zbiornik się nie wypłycał – relacjonuje sytuację Tadeusz Grabowski, zastępca dyrektora Roztoczańskiego Parku Narodowego.
W zamojskim zalewie na brak wody nikt nie narzeka. Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji cieszy się, że rozpoczął się remont zbiornika. Przed sezonem dokonano drobnych napraw. Poważniejsze prace, w związku z tym, że zalew jest położony w obszarze Natura 2000, ruszą jesienią i potrwają do przyszłego roku.
– Oddaliśmy do użytku parkingi, a tuż po sezonie zacznie się przebudowa zbiornika i infrastruktury – zapowiada dyrektor Mateusz Ferens.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze