Było to trzecie trafienie gospodarzy w meczu, który mógł się kibicom podobać. Piłkarze obu zespołów za nic mieli letni skwar i co rusz starali się atakować. W 20 min w świetnej sytuacji znalazł się Piotr Malec, ale w decydującym momencie nie opanował piłki. Wkrótce jednak dograł z rzutu rożnego wprost na głowę Michała Rajtara, a ten z bliska dopełnił formalności. W odpowiedzi Mateusz Biela uderzył z czternastego metra, ale Krzysztof Hadło obronił. Tuż po zmianie stron Igros powinien wyrównać, ale Biela ponownie (tym razem z sześciu metrów) nie zdołał pokonać Hadły. Miejscowi byli konkretniejsi. Malec dośrodkował mocno z rzutu wolnego, a wbiegający w "piątkę" Mateusz Zwolak nie bał się włożyć głowy tam, gdzie strach byłoby wetknąć nawet karabin i Joniec musiał sięgnąć do siatki.
Cały artykuł w papierowym wydaniu "Kroniki Tygodnia".
Zdjęcia z meczu w galerii na stronie KT.
Napisz komentarz
Komentarze