Według Japończyków niespieszne spacerowanie po lesie ma zbawienny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Nazwali taką terapię "Shinrin-yoku", co oznacza "kąpiel leśną". Ale jak to, kąpiel? Że niby trzeba się myć w lesie? A może do kąpieli dorzucić trochę mchu i kilka szyszek? Oczywiście, że nie!
"Shinrin-yoku oznacza nie tyle kąpiel, co kontakt. Obcowanie z przyrodą. Spacery po lesie mają dobry wpływ na nasze zdrowie, ponieważ rośliny wydzielają fitoncydy i olejki eteryczne. Substancje te dobrze wpływają na nasz organizm. Spędzanie czasu na świeżym powietrzu (szczególnie latem) pomaga przyswajać więcej witaminy D, a ta poprawia naszą odporność. Las odstresowuje. Spacery po lesie ......... tętno, ciśnienie krwi i poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. Las pomaga walczyć z depresją. Podobno u większości osób cierpiących na depresję spacery po lesie przynoszą zdecydowaną poprawę. Las sprzyja dzieciom. Dzieci spędzające dużo czasu na łonie przyrody mają zwiększone zdolności motoryczne i sprawność fizyczną niż ich rówieśnicy, którzy nie odwiedzają lasu. Japończycy wiedzą co dobre" – tak zachęca do spacerów po lesie na facebookowym profilu Nadleśnictwa Tomaszów Lub. Karol Jańczuk.
Wybierzmy się więc z nim w drogę, przeglądając kartki naszego kalendarza. Swoją historię ma prawie każda z zamieszczonych tam fotografii.
Napisz komentarz
Komentarze