W Zamościu funkcjonuje osiem szkół podstawowych, nad którymi pieczę sprawuje samorząd. Dla 209 uczniów będzie to pierwsze spotkanie ze szkołą. Po zniesieniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków, w tym roku szkolnym naukę w podstawówkach obowiązkowo rozpoczną dzieci w wieku 7 lat. Z wstępnych danych, jakimi dysponują pracownicy Wydziału Oświaty zamojskiego magistratu, wynika, że tylko 20 rodziców zdecydowało się wcześniej posłać swoje pociechy do szkoły.
Tak więc nie będzie tłoczno w miejskich podstawówkach. Powstanie w nich po jednym, góra dwóch nowych oddziałach.
W tym samym dniu nowy rok szkolny powitają uczniowie siedmiu miejskich gimnazjów. Do pierwszych klas pójdzie tam 548 dzieci.
W szkołach ponadgimnazjalnych prowadzonych przez miasto – trzech liceach ogólnokształcących oraz pięciu zespołach szkół ponadgimnazjalnych na młodzież gimnazjalną czekało 1700 miejsc. Chęć nauki zadeklarowało 1570 osób. 890 młodych ludzi (57 procent) chce zdobywać wiedzę w "ogólniakach", 631 w technikach (40 procent) i tylko 49 (ok. 2 procent) w zasadniczych szkołach zawodowych.
W placówkach oświatowych, dla których organem prowadzącym jest samorząd, obecnie jest zatrudnionych 1300 nauczycieli.
580 uczniów pierwszych klas rozpocznie naukę w pięciu szkołach ponadpodstawowych prowadzonych przez powiat tomaszowski. Najwięcej, bo 177 pierwszoklasistów, będzie w Zespole Szkół nr 3. W Liceum Ogólnokształcącym im. Bartosza Głowackiego pierwszą klasę rozpocznie 146 uczniów, w Zespole Szkół nr 2 – 113, w ZS nr 3 – 135, a w Liceum Ogólnokształcącym w Tyszowcach tylko 9 uczniów (powiat chce przekazać szkołę gminie, jeśli się to nie stanie na początku przyszłego roku, wdroży procedurę wygaszania szkoły).
Więcej w papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze