Przy kapliczce na Maksajce (tak mieszkańcy nazywają podmokłe tereny między Kaliwami, Kolonią Czartowiec a Mikulinem) dalej będzie można się modlić. Po staremu będzie tam stała figurka Matki Boskiej ubranej w niebieską szatę. Nie wiadomo kto, czy co rozbiło tę, która była tam od lat.
Więcej przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze