Do wypadku doszło w poniedziałek (4 października) popołudniu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Niedzieliskach (gm. Szczebrzeszyn). Z ustaleń policji wynika, że 63-letni traktorzysta jechał ciągnikiem od strony zabudowań w kierunku pól. Przed torami nie zatrzymał się, w żaden sposób nie zareagował na zbliżający się pociąg i znalazł się wprost przed lokomotywą. Po zderzeniu ciągnik wpadł do rowu.
Czytaj także: Wjechał wprost pod szynobus. Z citroena została miazga
– Maszynista zatrzymał się i natychmiast wezwał pomoc. 63-latek z gminy Szczebrzeszyn, który kierował ciągnikiem z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że 63-letni maszynista i kierujący ciągnikiem rolniczym byli trzeźwi – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Dodaje, że przejazd przez torowisko, na którym doszło do wypadku, oznakowany był krzyżem świętego Andrzeja. Pociąg poruszał się trasą Stawków - Hrubieszów. Maszynista widział zbliżający się ciągnik, włączył sygnały dźwiękowe i zaciągnął hamulec alarmowy. Nie wiadomo dlaczego 63-latek w ogóle na to nie zareagował.
Trwa wyjaśnianie okoliczności i przyczyn tego zdarzenia.
Czytaj także: Tragedia pod Zamościem. Pociąg zmiażdżył samochód. Nie żyje 17-latka
Czytaj także: Staranował kolejowy szlaban. Nawet nie zwolnił (FILM)
Czytaj także: Wypadek na przejeździe kolejowym. Pociąg śmiertelnie potrącił człowieka
Napisz komentarz
Komentarze