W dawnych czasach umieralność dzieci była bez porównania większa niż teraz. Wynikało to z wielu przyczyn. Większość zagrożeń okresu niemowlęctwa i zwłaszcza wczesnego dzieciństwa była związana z chorobami. Już same narodziny dziecka rzadko przebiegały bez problemów, często razem z noworodkiem umierała matka. Jeśli dziecko urodziło się prawidłowo i było zdrowe, starano się ze wszystkich sił, aby takim pozostało.
Czytaj także: Lista zasłużonych zmarłych powiat biłgorajski
Czytaj także: Lista zasłużonych zmarłych powiat hrubieszowski
Czytaj także: Lista zasłużonych zmarłych powiat tomaszowski
Czytaj także: Lista zasłużonych zmarłych powiat zamojski
Czytaj także: Lista zasłużonych zmarłych Zamość
Dlatego, aby uchronić je przed chorobami, poddawano je tuż po narodzinach różnym zabiegom magicznym. Takie znaczenie miała prawdopodobnie pierwsza kąpiel. Po jej zakończeniu, niemowlę błogosławiono źdźbłem słomy, a do kołyski wkładano pod pościel uszy zająca, nóżki kreta oraz inne przedmioty, które miały zapewnić pomyślność, a przede wszystkim zdrowie. Matka i dziecko były też przez kilka dni izolowane od otoczenia, co następowało raczej ze względów magicznych niż zdrowotnych. Mimo tego, dziecko mogło łatwo zachorować. Często zwykłe przeziębienie kończyło się tragicznie. Maluchy padały ofiarą również wielu chorób zakaźnych, takich jak ospa, odra, koklusz.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze