36-latka z Krasnobrodu wystawiła na sprzedaż dziecięce ubranka. Ofertę zamieściła na portalu sprzedażowym. Otrzymała powiadomienie, że towar znalazł nabywcę. W wiadomości znalazła adres do wysyłki i link z poleceniem otwarcia go, co miało zapewnić przelew pieniędzy na jej konto. Kobieta postępowała zgodnie z instrukcjami. Zalogowała się na swój rachunek.
– W międzyczasie chciała sprawdzić, czy wszystko jest w porządku i na konto weszła z innego urządzenia. Zauważyła, że ktoś wykonał kilka przelewów na łączną kwotę ponad 21 tysięcy złotych. Natychmiast skontaktowała się z bankiem i skutecznie zablokowała transakcje – opowiada Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Niestety, nie wszystkie pieniądze zdołała uratować. Oszust w bankomacie za pomocą kodu BLIK zrealizował dwie wypłaty, w sumie na 3000 złotoch.
Połowę mniej pieniędzy, ale niemal w identyczny sposób straciła 29-latka ze Szczebrzeszyna. Ona sprzedawała online spódnicę. Chciała za nią zaledwie 5 zł. Kobieta także weszła w przesłany link i zalogowała się na stronę, która do złudzenia przypominała oficjalny portal banku. Po krótkim czasie okazało się, że z konta zniknęło 1600 zł. Na szczęście kobieta nie straciła więcej, bo natychmiast zablokowała dostęp do konta i karty płatniczej.
Napisz komentarz
Komentarze