Jak informują strażacy, Ranger przeznaczony jest do prowadzenia działań rozpoznawczo-ratowniczych podczas walki z pożarami, likwidacji miejscowych zagrożeń z zakresu ratownictwa chemiczno-ekologicznego oraz usuwania skutków klęsk żywiołowych (zwłaszcza na dużych obszarach i w trudno dostępnym terenie).
To środek transportu dla ratowników, ale ma wydzielony przedział bagażowo-sprzętowy. Może holować przyczepy specjalne i transportowe.
Samochód rozpoznawczo-ratowniczy marki Ford Ranger kosztował ponad 222 tys. zł. W tym 150 tys. zł na jego zakup pokryła dotacja w ramach Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, 50 tys. zł dotacja z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie, a 22 700 zł dołożyło starostwo powiatowe.
Napisz komentarz
Komentarze