Igros Krasnobród mógł zadebiutować w czwartoligowych rozgrywkach tylko dlatego, że z występów na tym poziomie piłkarskiej rywalizacji zrezygnował mistrz zamojskiej klasy okręgowej, czyli Tanew Majdan Stary. W rundzie jesiennej beniaminek nie wykorzystał szansy, jaką dostał od losu. Wypadł oględnie mówiąc bardzo słabo. W osiemnastu meczach zdobył zaledwie dziesięć punktów. Dostał je za trzy zwycięstwa i jeden remis.
– Wydawało nam się, że skompletowaliśmy kadrę, która spokojnie jest w stanie zająć miejsce w środku tabeli. Pozyskaliśmy kilku zawodników doświadczonych i ogranych w ligach wyższych niż „okręgówka”. Przybyli m.in. Piotr Darmochwał, Karol Karólak i Jarosław Baran. Mieliśmy w kadrze także wielu młodych, ale utalentowanych i obiecujących piłkarzy. Wydawało się, że stworzyliśmy drużynę całkiem niezłą, jednak liga brutalnie nas zweryfikowała – mówi Michał Mękal, prezes Igrosu.
Debiut w IV lidze był dla Igrosu wymarzony. Zespół z Krasnobrodu pokonał na wyjeździe 1:0 (1:0) Kryształ Werbkowice, który do rundy wiosennej przystąpi z pozycji lidera w grupie II. Szybko jednak takie zespoły, jak Stal Kraśnik, Świdniczanka czy nawet Grom Różaniec i Huczwa Tyszowce sprowadziły ekipę trenera Jacka Paszkiewicza do roli ligowego słabeusza. Rzecz jasna chodzi tylko o osiągnięte wyniki, bo rzeczywistość stricte piłkarska dla beniaminka nie była aż tak upokarzająca.
– Mieliśmy niekiedy pecha. Nieraz graliśmy naprawdę fajnie. Stwarzaliśmy sytuacje podbramkowe, których jednak nie potrafiliśmy wykorzystać. Obejmowaliśmy nawet prowadzenie, ale nie byliśmy w stanie go utrzymać. Nawet niektórzy trenerzy zespołów rywalizujących z nami w grupie chwalili nas, a jednocześnie podkreślali, że brakuje nam szczęścia. Takich meczów, w których nie poszczęściło się nam lub zwyczajnie w pewnym momencie odcięło nam prąd, było naprawdę sporo – twierdzi prezes Mękal.
Drużynie brakowało stabilizacji. Skład ciągle się zmieniał, w dodatku trener Paszkiewicz co rusz przypisywał zawodników do innych pozycji. W trakcie rozgrywek szkoleniowiec nieraz podkreślał, że niektórym jego podopiecznym brakuje pełni zaangażowania. Wskazywał też wiele problemów mentalnych. I po niejednym meczu zapowiadał personalne przetasowania.
– Nie da się ukryć, że niektórzy zawodnicy zawiedli. Piłkarzom nie brakowało umiejętności. Problem leżał w ich psychice. Jeśli chodzi o relacje między trenerem Paszkiewiczem a zawodnikami, to nie wszystko było idealne. Zdarzały się zgrzyty i niedopowiedzenia, ale ten problem dotyczy szatni każdego zespołu, bo muszą się ścierać różne charaktery i osobowości. Generalnie nie było źle. Szkoleniowiec sprostał zadaniu, a niektórzy zawodnicy – nie – uważa Mękal.
Nie wszystkim jednak odpowiadało w Igrosie. Darmochwał jeszcze niedawno grał w II lidze, a wcześniej nawet na drugim poziomie rozgrywkowym, jednak zespołu z Krasnobrodu nie pociągnął do zwycięstw w IV lidze, bo wybrał inną drogę życiową i najwyraźniej w piłkę nożną grać mu się odechciało. Pod koniec jesiennych rozgrywek drużynę opuścił też bramkarz Karol Gontarz. Trener Paszkiewicz miał poważne problemy z obsadą pozycji „między słupkami”.
– Nadchodzi czas na zmiany w Igrosie. Jedna z potężnych firm zadeklarowała chęć przyjęcia roli sponsora strategicznego klubu. Z tego tytułu do naszej kasy może wpłynąć sporo pieniędzy. Jeśli się dogadamy z tą firmą, a rozmowy są bliskie finalizacji, to dokonamy znaczących transferów przed rundą wiosenną. Będziemy się zbroić, bo mimo niekorzystnej dla nas sytuacji w tabeli, chcielibyśmy się utrzymać w IV lidze na następny sezon – mówi Mękal.
Igros Krasnobród 2021/2022
W rundzie jesiennej grało 26 piłkarzy: Karol Karólak 17 (17), Semen Surinowicz [Rosja] 17 (17), Jarosław Baran 17 (16), Mateusz Przytuła 17 (14), Jakub Wawrzusiszyn 17 (11), Piotr Malec 16 (16), Michał Kołodziejski 16 (14), Karol Gontarz 15 (15), Maksym Masłow [Rosja] 15 (15), Szymon Mielniczek 15 (14), Roman Jędruszczak 15 (10), Marek Margol 14 (9), Daniel Mękal 14 (1), Patryk Albingier 13 (8), Maciej Żerucha 9 (7), Dominik Dziura 9 (6), Szymon Kostrubiec 8 (0), Daniel Kozłowski 6 (1), Piotr Darmochwał 5 (5), Dawid Kulczycki 5 (0), Adrian Słupski 4 (0), Gabriel Ząbek 4 (0), Michał Kowal 3 (0), Piotr Wojtowicz 2 (2), Dawid Czapla 1 (0), Rafał Kostrubiec 1 (0).
Strzelcy goli: 6 – Karólak, Kołodziejski, 5 – Jędruszczak, 2 – Margol, Przytuła, Żerucha, 1 – Masłow, Wawrzusiszyn; 1 samobójczy – Adam Stachyra (Kryształ Werbkowice).
Trenerzy: Jacek Paszkiewicz 17, Marcin Nowosad 1 (w zastępstwie).
Napisz komentarz
Komentarze