Firma Egis Poland zaprojektowała cztery warianty poprowadzenia torów i związanej z nimi infrastruktury dla projektu budowy linii kolejowych na trasie Trawniki – Krasnystaw – Wólka Orłowska – Zamość – Tomaszów Lubelski – Bełżec. Projekt przedstawiony był mieszkańcom podczas spotkania konsultacyjno-informacyjnego, które odbyło się pod koniec maja w Gminnym Ośrodku Kultury w Bełżcu. Uczestniczyło w nim ok. 300 zainteresowanych. Ludzie byli zdruzgotani, bo wcześniej wielu nie zdawało sobie sprawy z tego, jak bardzo na tym ucierpią.
Gorzej być nie może
Wszystkie trasy zaprojektowanych wariantów przebiegają przez centrum miejscowości, przecinają drogę S17, która niebawem będzie budowana i kończą się na stacji kolejowej, przed Muzeum – Miejscem Pamięci, w którym w czasie II wojny światowej Niemcy stworzyli obóz zagłady (przebieg wariantów można zobaczyć na interaktywnej mapie w Internecie). Najlepsza według CPK opcja zakłada wyburzenie od 16 do 19 budynków mieszkalnych. To jednak nie wszystko.
– Jeśli ten wariant przejdzie, stworzy się strefa buforowa, która pokryje się ze strefą buforową drogi S17, więc to nie będzie już jedna, tylko dwie potężne inwestycje, które mogą Bełżec przeciąć na pół. W najszerszym miejscu, przy skrzyżowaniu, odcinek ok. 200 metrów byłby po prostu wyłączony z użytkowania. Powstaną prawdopodobnie dwa wiadukty, bo siedemnastka (S17) przebiegać ma na estakadzie i podejrzewam, bo jeszcze nie ma decyzji, że kolej też będzie musiała iść na estakadzie, dlatego że w tamtym miejscu są dwie rzeki, droga gminna i droga wojewódzka 865. To niekorzystne warunki do budowy na gruncie. W firmie Egis nie otrzymałem odpowiedzi, jak to będzie budowane, ale oprócz tego dochodzi jeszcze przebudowa drogi krajowej nr 17. Więc będą kolejne wysiedlenia budynków, tutaj 11 domów – przybliża sytuację swojej gminy wójt Andrzej Adamek.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze