O zamojskich, żydowskich nekropoliach pisała Danuta Kawałko w książce pt. "Cmentarze województwa zamojskiego". M.in. dzięki ustaleniom autorki wiadomo, że miejsce grzebalne (poza murami miasta: w okolicach dzisiejszej ulicy Partyzantów i Jana Kiepury) wyznaczył Żydom w 1588 r. Jan Zamoyski, założyciel Zamościa.
Kirkut zajmował powierzchnię ok. 3 hektarów. Wiadomo, że na początku XX-wieku nekropolia była przepełniona. Dlatego w 1907 r. założono w Zamościu nowy cmentarz żydowski. Powstał na północ od starej nekropolii (przy dzisiejszej ul. Prostej). Miał on powierzchnię ok. 1,6 ha. Wybudowano tam m.in. dom modlitwy, tzw. dom przedpogrzebowy.
Oba cmentarze zdewastowali podczas ostatniej wojny Niemcy. Pięknymi, żydowskimi macewami, czyli kamiennymi nagrobkami (jeszcze w 1934 r. na starym cmentarzu żydowskim stały takie, które pochodziły z XVII wieku!) wyłożono m.in. nawierzchnię ulic: Łukasińskiego i Sienkiewicza. Po wojnie na starym cmentarzu żydowskim wybudowano natomiast Wojewódzki Dom Kultury (dzisiaj to ZDK) i wytyczono ulicę Kiepury. Powstał tam także ogródek jordanowski. Natomiast na tzw. nowym cmentarzu żydowskim w 1969 r. wybudowano budynki Zakładu Odzieżowego "Delia" (zostały one jakiś czas temu zburzone: w tym miejscu planuje się obecnie budowę galerii handlowej). Nie tylko.
Na terenie tej nekropolii, po wojnie, ufundowano pomnik (został odsłonięty 10 września 1950 r.). Ma on formę kilkumetrowego słupa, zwieńczonego dwiema kamiennymi tablicami z Dekalogiem
(Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia)
Z cyklu "Podwójny portret Zamojszczyzny" zobacz także:
>>> Katolicki krzyż o trzech poprzecznych ramionach w Jacni <<<
Napisz komentarz
Komentarze