Rolniczy protest w Hrubieszowie zorganizowało Zamojskie Towarzystwo Rolnicze. Związany jest z niekontrolowanym napływem zbóż do Polski z objętej wojną Ukrainy. Akcję protestacyjną rozpoczęto go o godz. 10. Rolnicy zjechali do miasta ciągnikami z różnych wsi w powiatach: hrubieszowskim, tomaszowskim i zamojskim, a także z powiatu chełmskiego.
Polska wieś podnosi głowę
Kilkadziesiąt ciągników wolno jeździło drogami dojazdowymi do Hrubieszowa (od strony Werbkowic i w kierunku na Chełm). Potem na placu manewrowym przy byłym dworcu zlikwidowanego PKS-u odczytano postulaty przygotowane przez organizatorów rolniczego protestu.
- Polska Wieś podnosi głowę - podkreśla Grzegorz Drewnik, wójt gminy Dołhobyczów. - Rolnicy z naszej gminy jadą kolumną kilkudziesięciu traktorów do Hrubieszowa. Chłopi nie są pazerni, jak to mówi jeden pan, rolnicy chcą po prostu uczciwego traktowania przez rząd. Pełne poparcie z mojej strony!!! NIE dla sprowadzania zboża z Ukrainy i zalewania rodzimego rynku!!! Trzymajcie się chłopaki i dużo siły - wspiera protestujących rolników Grzegorz Drewnik.
Rolnicy domagają się wprowadzenia kaucji na wjeżdżające do Polski (korytarzem drogowym) zboże, transportowane do portu lub granic krajów trzecich, a jak się nie da, to wprowadzenia konwojów tranzytowych. Żądają również wprowadzenia 50-procentowego cła na tzw. zboża techniczne, wprowadzenia wymogu informowania (na specjalnie utworzonej stronie Ministerstwa Rolnictwa) kto jest końcowym i docelowym odbiorcą i przetwórcą zboża.
Rolnicy domagają się skupu interwencyjnego
Zdaniem protestujących, musi zostać uruchomiony skup interwencyjny zbóż, kukurydzy i rzepaku dla rolników z południowo-wschodniej Polski (poprzez magazyny Elewaru oraz magazyny rolników - po cenach GUS). Nalegają na zawieszenie wdrażania tzw. Zielonego ładu (ze wszystkimi jego konsekwencjami) po to, aby wyrównać szanse i konkurencyjności polskiego rolnictwa w zderzeniu z rolnictwem Ukrainy. Zaznaczają także pilną potrzebę wprowadzenia ceł i wzmożenia kontroli weterynaryjnych na produkty drobiowe, które płyną do Polski w niespotykanych w historii ilościach.
W Hrubieszowie protestowali także rolnicy skupieni wokół Agrounii.
- Dzisiaj jesteśmy na stacji przeładunkowej w Hrubieszowie, to tutaj przesypuje się tysiące ton ziarna z Ukrainy, które później rozlewa się po całym kraju - czytamy w poście zamieszczonym na profilu Agrounii na Facebooku.
Napisz komentarz
Komentarze