W trzęsieniu ziemi, które 24 sierpnia nawiedziło środkowe Włochy zginęło ponad 290 osób, setki zostało rannych, a blisko 5 tys. mieszkańców pozostało bez dachu nad głową. Niedługo po tej tragedii grupa zamościan, mająca we Włoszech rodziny, przyjaciół, znajomych, postanowiła pomóc ofiarom. Akcję rozkręciła na Facebooku mieszkająca w Zamościu Milena Dycha-Di Cesare.
– Na oddźwięk nie trzeba było długo czekać. Okazało się, że ludzi o wielkim sercu nie brakuje. Dzięki nim zebraliśmy mnóstwo odzieży, butów, ręczników, pościeli, środków higienicznych i wiele, wiele innych rzeczy – nie kryje zadowolenia pomysłodawczyni zbiórki.
Kilkanaście toreb zapakowanych darami (torby podarował A.M.S.P.N Hetman) w piątek, 16 września załadowano do busa należącego do firmy przewozowej Pawła Lipca.
– Właścicielowi należą się ogromne podziękowania. Za transport wszystkich tych rzeczy do Włoch nie zażyczył sobie nawet złotówki – dodaje Milena Dycha-Di Cesare.
Lista osób, które otworzyły swoje serca na nieszczęście innych jest znacznie dłuższa. W przeprowadzeniu tej akcji w szczególności pomogli: Małgorzata Czerniak, właścicielka Corner Pubu, mecenas Anna Kapuścińska-Spinelli, Piotr Biłant, nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 7 oraz Ewa Przybysz, Luiza Walczak, Anita Marczuk, Anna Pietras i Rafał Zwolak.
Zobacz także:
Napisz komentarz
Komentarze