Strażnicy miejscy i policjanci są świadomi wybryków uczniów, dlatego już rozpoczęli regularne kontrole popularnych miejsc spotkań młodzieży.
Przesiadują w parkach i centrach handlowych
Służby porządkowe dobrze wiedzą, gdzie najczęściej można spotkać wagarowiczów. Do ulubionych miejsc uczniów należą parki, plaże oraz centra handlowe. Właśnie tam strażnicy miejscy prowadzą intensywne kontrole.
PRZECZYTAJ: MEN wyśle do szkół kontrolerów. Powodem jest „ustawa Kamilka”
Mają one na celu sprawdzenie, czy młodzież faktycznie jest na lekcjach, czy może woli spędzać czas na świeżym powietrzu lub w kinie. Kontrole są wynikiem coraz częstszego opuszczania zajęć szkolnych, co wzbudza niepokój zarówno rodziców, jak i nauczycieli.
Szkoła to obowiązek
Przypomnijmy, że zgodnie z polskim prawem obowiązek szkolny trwa do ukończenia przez ucznia 18 lat.
KLASA OKRĘGOWA: Między niebem a piekłem
Rodzice oraz opiekunowie prawni są odpowiedzialni za to, aby ich podopieczni regularnie uczęszczali na zajęcia. Zaniedbanie tego obowiązku może doprowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, w tym kar finansowych.
Surowe kary za wagarowanie
A kary są naprawdę kosztowne. Rodzice dzieci notorycznie opuszczających lekcje mogą zostać ukarani grzywną wynoszącą od 5 do nawet 10 tys. zł. W przypadku poważniejszych zaniedbań suma kar może osiągnąć nawet 50 tys.
Jeśli sytuacja się nie poprawi, sprawą może zająć się sąd rodzinny, który może zdecydować o ograniczeniu lub nawet pozbawieniu władzy rodzicielskiej.
Napisz komentarz
Komentarze