52-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego kilka miesięcy temu za pośrednictwem portalu społecznościowego otrzymała zaproszenie od nieznajomej osoby. Przyjęła je, a potem za pośrednictwem Internetu zaczęła korespondować z mężczyzną.
CZYTAJ: Grabowiec: Karawan potrącił kobietę na cmentarzu. Ucierpiała 79-latka z Zamościa
– Nowy znajomy pisał, że mieszka w Belgii, kilka lat temu zmarła mu żona i samotnie wychowuje dzieci. Pisał tez, że prowadzi własny biznes. W jednej z kolejnych „rozmów” napisał 52-latce, że jego ojciec wyjechał do Afryki i wraz ze swoimi dziećmi pojechał go odwiedzić. Później opowiedział 52-latce, że kiedy już był w Afryce, to został napadnięty i pobity, a napastnicy skradli mu wszystkie dokumenty. Trafił też do szpitala – relacjonuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy KMP Zamość.
Pisana przez "znajomego" historia wydawała się 52-latce autentyczna. Nie zwątpiła w nią, nawet gdy mężczyzna wysłał jej wiadomości z prośbą o pieniądze, których miał potrzebować na operację.
– Na początku tego roku, 52-latka przejęta stanem zdrowia mężczyzny, na wskazane przez niego konto przelała kilka tysięcy złotych. Ponieważ kwota nie była do końca wystarczająca, później pieniądze wysyłała mu cyklicznie. Motywy próśb mężczyzny o finansowe wsparcie były różne: kolejne operacje, konieczność wykonania zabiegu medycznego córce, opłacenie jedzenia i pobytu w hotelu, a nawet konieczność opłacenia pogrzebu ojca, który nagle zmarł oraz opłacenia ich wyjazdu z Afryki – opowiada dalej rzeczniczka zamojskiej Policji.
Nowy znajomy pisał również, że chciałby przyjechać do Polski i spotkać się z 52-latką. Zapewniał, że wszystkie pieniądze odda, jak upora się z problemami.
CZYTAJ TEŻ: Gm. Zwierzyniec: 78-latek zasnął za kierownicą, jego samochód uderzył w drzewo
Zmanipulowana 52-latka wykonała na rzecz znajomego aż kilkadziesiąt transakcji na łączną kwotę prawie 220 000 złotych. Pieniądze, które mu wpłacała, pochodziły z jej oszczędności, zaciągniętych w bankach kredytów oraz pożyczek od rodziny i znajomych.
To, że została oszukana uświadomili jej dopiero znajomi, którzy zainteresowali się sprawą, kiedy po raz kolejny próbowała pożyczyć od nich pieniądze. Pod koniec minionego tygodnia o oszustwie kobieta powiadomiła zamojskich policjantów.
– Ostrzegamy przed oszustami działającymi za pośrednictwem portali społecznościowych. Sprawcy, którzy najczęściej posiadają wiele fałszywych kont i profili, podają się w sieci za fikcyjne osoby. Tworzą od podstaw swoją internetową tożsamość, aby następnie zdobyć zaufanie potencjalnych ofiar i w konsekwencji wyłudzić od nich pieniądze – apeluje Krukowska-Bubiło. I dodaje:
– Przestrzegamy przed wpłacaniem pieniędzy na konta obcych osób, bez względu na to, co obiecują w zamian. Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, a także dystans do przekazywanych informacji i ich skrupulatne weryfikowanie mogą nas uchronić przed utratą oszczędności!
Napisz komentarz
Komentarze