Na wyjeździe pokonały SMS PZPS II Szczyrk 3:1 (25:18, 25:17, 13:25, 25:19). W sobotnim meczu na Żywiecczyźnie w Tomasovii nie zagrały Marta Chwała i Patrycja Kaniewska-Marynicz. Ta pierwsza nie mogła pojechać z drużyną w daleką podróż ze względu na sprawy osobiste, druga już nie będzie występowała w ekipie prowadzonej przez jej ojca, Stanisława Kaniewskiego.
– Obawiałem się tego meczu. Mieliśmy za sobą najdłuższą podróż w sezonie. Musieliśmy pokonać ponad 400 km. Jechaliśmy siedem godzin, z przerwą na obiad. Martwiłem się, że dziewczęta będą wyczerpane tak długą trasą. Wiedziałem, że SMS Szczyrk nie będzie łatwym przeciwnikiem. Bo chociaż przegrał cztery spośród pięciu poprzednich meczów,to jednak pokazał się w nich z bardzo dobrej strony. Z Karpatami Krosno i KSZO Ostrowiec przegrał po pięciosetowej walce, urywając faworytom rozgrywek po punkcie. Spodziewałem się niełatwej przeprawy w potyczce z tym młodym, ale za to dobrze wyszkolonym zespołem – mówi trener Stanisław Kaniewski.
Obawy szkoleniowca Tomasovii potwierdziły się już na początku zawodów. Zespół SMS Szczyrk w pierwszym secie wyszedł na prowadzenie.
– Straciliśmy kilka punktów tuż po rozpoczęciu meczu, ale graliśmy bardzo dobrze, więc odrobiliśmy straty, a następnie zwiększyliśmy przewagę – komentuje trener Kaniewski.
Drugi set, tak jak pierwszy, zakończył się zwycięstwem przyjezdnych z Tomaszowa Lubelskiego. W tarapaty tomaszowianki popadły w trzeciej partii.
– Rywalki od początku trzeciego seta grały trudną zagrywką. Odrzuciły nas od siatki. Mieliśmy problemy z przyjęciem piłki, a następnie z rozegraniem piłki i wyprowadzeniem skutecznego ataku. Kompletnie sobie nie radziliśmy. Gdy przewaga gospodyń zrobiła się dosyć duża, odpuściliśmy tego seta, by skupić się już na czwartym. Musieliśmy wygrać tę czwartą partię, żeby wyjechać ze Szczyrku z kompletem trzech punktów – mówi trener Kaniewski.
Czwarty set należał do siatkarek z Tomaszowa.
CZYTAJ TEŻ: Wyścig o awans do III ligi. Łada 1945 Biłgoraj na czele stawki, Tomasovia spowolniła
– Na początku tego ostatniego seta nie szło nam zbyt dobrze. Popełnialiśmy błędy, ale z czasem rywalki częściej się myliły. Psuły zagrywkę. I choć ten czwarty set nie był ładny w naszym wykonaniu, nie zaprezentowaliśmy w nim widowiskowej, technicznej, ładnej dla kibicowskiego oka siatkówki, to jednak najważniejsze było dla nas zwycięstwo. Nie liczył się dla nas styl, lecz cel w postaci trzech punktów – mówi trener Kaniewski.
Tomasovia zagrała w składzie: Korab, Dzida, Pylypenko, Kostur, Staworzyńska, Pietruszka i Mendzelewska (libero). Występowały też zmienniczki: Gapińska, Szpak i Wąsik.
– Niestety, wracaliśmy do domów z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony cieszyliśmy się ze zwycięstwa, z drugiej martwiliśmy się o zdrowie Zuzanny Szpak, która nabawiła się kontuzji ścięgna Achillesa. Nie wiedzieliśmy, czy to naderwanie, czy tylko naciągnięcie. Okaże się to dopiero po badaniach. Oby tylko nie było to naderwanie, bo wtedy Zuzia nie zagra już do końca sezonu, będzie musiała przejść operację i długą rehabilitację. Ta kontuzja Zuzi przyćmiła naszą radość ze zwycięstwa – martwi się trener Kaniewski.
Kolejnym rywalem Tomasovii będą Karpaty Krosno, zaliczane do ścisłego grona faworytów rozgrywek, występujące w poprzednim sezonie w I lidze. Mecz rozegrany zostanie w sobotę, 23 listopada o godz. 17.30 w hali sportowej II Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Żwirki i Wigury 3 w Tomaszowie Lubelskim. – Przed nami bardzo trudny mecz z wiceliderem tabeli. Po spadku z I ligi w zespole z Krosna pozostało wiele zawodniczek, bo klub liczy na rychły powrót do tej klasy rozgrywkowej. Nie będziemy faworytem tego spotkania, ale tanio skóry nie sprzedamy. Z Karpatami przegraliśmy mecz podczas turnieju w Ostrowcu Świętokrzyskim, przed rozpoczęciem sezonu ligowego. Będzie nam ciężko wygrać, ale na szczęście w sporcie wszystko jest możliwe – mówi trener Kaniewski.
II LIGA SIATKÓWKI KOBIET, GRUPA IV
Wyniki meczów 5. kolejki. Tomasovia Tomaszów Lubelski – MKS Łańcut 3:0 (25:21, 25:23, 25:18), Marba Sędziszów Małopolski – Karpaty Krosno 3:0 (25:21, 25:22, 25:16), KSZO SMS Ostrowiec Świętokrzyski – SMS PZPS II Szczyrk 3:2 (18:25, 25:18, 25:17, 24:26, 17:15), Kęczanin Kęty – Maraton Krzeszowice 3:1 (25:19, 25:17, 17:25, 25:16).
Wyniki meczów 6. kolejki. SMS PZPS II Szczyrk – Tomasovia Tomaszów Lubelski 1:3 (18:25, 17:25, 25:13, 19:25), Solna Wieliczka – Marba Sędziszów Małopolski 1:3 (25:20, 8:25, 20:25, 18:25), Karpaty Krosno – KSZO SMS Ostrowiec Świętokrzyski 3:1 (25:17, 25:22, 20:25, 25:23), AZS Bielsko-Biała – Maraton Krzeszowice 3:2 (23:25, 25:15, 18:25, 25:19, 16:14), MKS Łańcut – Kęczanin Kęty 3:1 (20:25, 26:24, 25:22, 25:12).
Napisz komentarz
Komentarze