W ubiegłym roku sądy w Polsce ogłosiły – jak podał „Puls Biznesu” – aż 21,2 tys. upadłości konsumenckich. Najwięcej w historii. W sumie od początku działania tej procedury bankructwo ogłosiło 115,7 tys.
Dziennik dodaje, że liczba upadłości osób fizycznych rośnie z każdym rokiem. Najlepszym tego potwierdzeniem są dane z Monitora Sądowego i Gospodarczego oraz Krajowego Rejestru Zadłużonych.
Co to jest upadłość konsumencka?
Polega na uznaniu jakiejś osoby za niewypłacalną. Czyli taką, która jest niezdolna do terminowego regulowania zobowiązań – np. rat kredytowych – przez co najmniej 3 miesiące.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tysiące Polaków dostanie wezwanie na komisję wojskową
Upadłość konsumencką ogłasza sąd. Jest to równoznaczne z publicznym ujawnieniem danych identyfikujących niewypłacalnego dłużnika. Umorzenie długów w postępowaniu upadłościowym następuje dopiero po wykonaniu przez upadłego planu spłaty wierzycieli.
Upadłość konsumencka jest postrzegana jako jedyna szansa dla osób, które znalazły się w spirali zadłużenia. W związku z tym, że wśród konsumentów rośnie świadomość prawna dotycząca upadłości konsumenckiej, to i liczba takich upadłości wzrasta.
Wina dłużnika nie jest już przeszkodą
W ocenie specjalistów jednym z czynników napędzających upadłości konsumenckie jest zmiana przepisów. Dzięki niej od 2020 r. Polacy mogą bankrutować niezależnie od przyczyn niewypłacalności.
CZYTAJ: Zamość: W nowych blokach nie było gazu. Inspektor na ławie oskarżonych. Grozi mu 5 lat więzienia
Wina dłużnika nie jest już przeszkodą, która uniemożliwia przystąpienie do procedury. Sąd bierze pod uwagę ewentualne zaniedbania konsumenta, ale po to, żeby np. ustalić plan spłaty zobowiązań.
Zmiana prawa napędziła zainteresowanie upadłością
Przypomnijmy jeszcze, że upadłości konsumenckie w Polsce sięgają 2015 r. Zainteresowanie tą procedurą od początku było duże. Zapadało jednak mniej wyroków.
Dopiero zmiany w prawie, które uprościły procedury i obniżyły wymagania formalne, sprawiły, że coraz więcej osób decyduje się na tę formę rozwiązania swoich kłopotów finansowych.
Napisz komentarz
Komentarze