Władza ludowa rozpoczęła swoje rządy w 1944 r., tuż po wkroczeniu Armii Czerwonej na Zamojszczyznę (i całą Lubelszczyznę). Powstał wówczas Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, którego ważną częścią był Resort Bezpieczeństwa Publicznego. Rozpoczęto walkę z polskim podziemiem niepodległościowym. W latach 1944-1945 to nie rodzimy aparat terroru, ale NKWD organizowało najskuteczniejsze akcje przeciwko leśnym (potem tę funkcję przejął Urząd Bezpieczeństwa oraz Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego). Ruszyła fala aresztowań i wywózek na wschód.
Akowcy próbowali nawiązać kontakt z Sowietami. Bez skutku. W tej sytuacji Komenda Główna AK podjęła decyzję o zbrojnym przeciwstawieniu się sowieckiej przemocy. Potem przyjęto jednak inną taktykę. 19 stycznia 1945 r. gen. Leopold Okulicki, który przejął dowodzenie AK, wydał rozkaz o rozformowaniu podziemnej armii (uważano, że zmniejszą się wówczas represje). Nie była to jednak kapitulacja. 2 września 1945 utworzono w Warszawie Zrzeszenie "Wolność i Niezawisłość". Żołnierze WiN – oraz innych podziemnych organizacji –kontynuowali walkę o wolny kraj.
Wiosną 1945 r. przerodziło się to w prawdziwą, partyzancką ofensywę. Szacuje się, że w partyzantce było wówczas od 13 do 17 tys. osób w 340 leśnych oddziałach.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Zobacz także inne artykuły z cyklu "Podwójny Portret Zamojszczyzny"
Napisz komentarz
Komentarze