Zamościanie wygrali 9 meczów, raz zremisowali, doznając aż czterech porażek. Do siatki rywala trafiali 36-krotnie, a łupem bramkowym podzielili się: 9 goli – Michał Paluch, 7 – Damian Kupisz, 4 – Łukasz Mietlicki, 3 – Piotr Stefański, 2 – Przemysław Kanarek, Rafał Kycko, Szymon Solecki, Rafał Turczyn, 1 – Dawid Daszkiewicz, Swiatosław Lavruk, Damian Otręba, Przemysław Żmuda 1 – gol samobójczy (Wajdyk – Roztocze).
Dla porównania, najlepszym strzelcem rundy jesiennej był Rafał Król (Stal) – 14 bramek.
W czternastu meczach gracze Hetmana uzbierali 27 żółtych i dwie czerwone (Kupisz, Bednara) kartki. Najczęściej "żółtka" oglądali: Daszkiewicz (4-krotnie), Bednara, Kanarek, Kupisz, Otręba, Bednara (3), Kycko i Lavruk (2). Najagresywniej gracze Hetmana zagrali z Lubartowie, zgarniając cztery żółte kartki. Dwie żółte i czerwoną zarobili zaś w meczu z Victorią.
Żaden z zamościan nie zagrał wszystkich meczów w pełnym wymiarze czasowym (1260 minut). Najdłużej na boisku przebywał Kycko – 1214 minut, który u Jacka Ziarkowskiego grał od pierwszej do ostatniej minuty. Paluch (1170 minut) opuścił zaś jedynie mecz z EKO Różanka. Trenerzy często stawiali również na Soleckiego (1116 minut), Bednarę (1095), Żmudę (1080), Kanarka (1074), Turczyna (969), Kupisza (950) i Skrzypka (949). Pozostali zawodnicy zagrali w następującym wymiarze minutowym: Stefański – 788, Luterek – 649, Otręba – 569, Mietlicki – 545, Daszkiewicz – 449, Gąska – 415, Lavruk – 358, Troshupa – 315, Omański – 89, Baran – 55, Bukowski – 15.
W sześciu spotkaniach na ławce trenerskiej zasiadał Marek Motyka (3 zwycięstwa, remis, 2 porażki), a w ośmiu pozostałych Jacek Ziarkowski (8 – 0 – 2). Mimo że runda jesienna dopiero się zakończyła, pierwsze decyzje personalne już zapadają.
– Żegnamy się z Jackiem Troshupą, Bartłomiejem Gąską, Łukaszem Mietlickim, Sviatoslavem Lavrukiem i Damianem Kupiszem – informuje dyrektor sportowy Hetmana Piotr Welcz. – W ich miejsce pozyskamy czterech nowych graczy, z którymi już rozmawiamy.
Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze