akt-oskarzenia

Bili swoją ofiarę po całym ciele, uderzając rękami i nogami, a także drewnianym drągiem i metalową motyczką, bo potrzebowali pieniędzy na alkohol. Na koniec zabrali 10 zł i stare radio. 71-latek nie przeżył napadu. Sprawcami okazali się dwaj 15-latkowie i ich starszy o dwa lata kolega. Wszyscy będą odpowiadać przed sądem jak dorośli. Grozi im nawet dożywocie.

We troje bili i kopali nastolatkę po całym ciele, a na koniec 39-latka wyrzuciła dziewczynę z mieszkania, zostawiając w samej bieliźnie na mrozie przed drzwiami mieszkania. Wszyscy odpowiedzą za to przed sądem.

Najpierw nasłuchiwali, czy ktoś z domowników jest w mieszkaniu, do którego zamierzali się włamać. Przykładali uszy do drzwi i pozostawiali odciski małżowin. Te ślady były istotne dla rozwiązania sprawy szajki włamywaczy, działającej w całym regionie. Z włamań do mieszkań na terenie Biłgoraja, Chełma, Przemyśla, Jarosławia, Rzeszowa oraz Legnicy będzie tłumaczyć się teraz pięciu mieszkańców Lublina i Warszawy. Akt oskarżenia trafił do sądu. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.

Do 8 lat pozbawienia wolności grozi 42-letniemu mieszkańcowi Zamościa za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Piotr F. potrącił autem przechodzącego przez przejście dla pieszych 12-letniego ucznia Szkoły Podstawowej nr 2 w Zamościu. Chłopiec zmarł w szpitalu. Akt oskarżenia trafił właśnie do sądu.

Była pielęgniarka szpitala "papieskiego" w Zamościu oszukała pacjenta, koleżankę z pracy oraz zamojskiego przedsiębiorcę. Wszystkich brała na litość. Zlitować nie chciał się prokurator. Skierował wobec niej do sądu akt oskarżenia.

Głośno się zachowywał w busie, więc jedna z podróżnych zwróciła mu uwagę. Za to nie tylko została publicznie zmieszana z błotem, ale i pobita. Pokrzywdzona ze złamaniem kości twarzoczaszki trafiła do szpitala, 39-letniemu mieszkańcowi Zamościa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Na ławie oskarżonych zasiądzie 13 osób, w tym mieszkańcy pow. biłgorajskiego. Przemyscy śledczy zarzucają im nielegalny handel bronią i amunicją oraz ich nielegalne posiadanie. Za pierwszy czyn grozi do 10, a za drugi – do 8 lat pozbawienia wolności.

Mózgiem grupy był inspektor Starostwa Powiatowego w Biłgoraju, ale na ławie oskarżonych zasiądzie 51 osób, którym łącznie postawiono 925 zarzutów popełnienia przestępstw. Akt oskarżenia trafił pod koniec grudnia do Sądu Okręgowego w Zamościu.