40-letnia mieszkanka Zamościa wzięła udział w kuligu, który 21 stycznia zorganizowano w okolicach Krasnobrodu. Dopisała pogoda, a po udanej sannie i pieczeniu kiełbasek przy ognisku uczestnicy kuligu w świetnych humorach wsiedli do busa i wyruszyli w drogę powrotną do Zamościa.
Do zdarzenia, które najchętniej wymazałaby ze swojej pamięci 40-letnia zamościanka, doszło, gdy przejeżdżali przez Pniówek (gm. Zamość). Kobieta zwróciła uwagę jednemu z mężczyzn, który głośno się zachowywał. W odwecie została przez niego ostro zrugana przy wszystkich podróżnych, a następnie pobita. Sprawca zadawał jej ciosy w głowę i twarz. Miał ciężką rękę, bo pokrzywdzona ze złamaniem kości twarzoczaszki oraz otarciami naskórka głowy i rąk na ponad tydzień trafiła do szpitala. O traumatycznym dla kobiety zajściu w busie została powiadomiona policja.
Prokuratura Rejonowa w Zamościu oskarżyła 39-latka o naruszenie czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni oraz o znieważenie pokrzywdzonej poprzez użycie pod jej adresem słów wulgarnych i obelżywych.
Więcej w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze