Zabicie matki i inne przypadki, czyli fałszywe alarmy w komendzie
Jeśli ktoś dzwoni na komendę i mówi, że zabił matkę albo dziecko, to policja nie może zbagatelizować takiego sygnału. Ale gdy pod wskazanym adresem nie znajdują trupa, to są powody do radości. Nie do śmiechu powinno być jedynie żartownisiowi wzywającemu na pomoc mundurowych.
06.06.2017 16:00