Kilka dni temu pewien 67-letni mieszkaniec Zamościa poinformował policję, że ktoś ukradł mu kartę bankomatową, a później nią zapłacił. Sprawca próbował użyć karty jeszcze dwukrotnie, ale już nie zdołał, bo poszkodowany zamościanin zgłosił sprawę w banku.
Policjanci z Zamościa zaczęli szukać złodzieja. M.in. zabezpieczyli monitoring z miejsc, gdzie ten człowiek usiłował kartę wykorzystać. Dzięki temu wiedzieli, jak wygląda. I właśnie tę samą twarz zobaczyli w tłumie przechodniów, gdy wracali już do domu.
– Natychmiast zareagowali, powiadomili dyżurnego jednostki i zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Białegostoku. Policjanci odzyskali również skradzioną kartę bankomatową – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Młody złodziej usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy. Za kradzież karty i włamanie na cudze konto grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze