13 stycznia oddał pan po raz czwarty osocze dla potrzebujących. Warto pomagać?
– Oczywiście, że warto. Zwłaszcza, że może to komuś pomóc w powrocie do zdrowia albo nawet uratować życie. Poza tym uważam, że zawsze lepiej jest pomagać, niż potrzebować pomocy.
Kiedy i jak pan zachorował?
– Było to na początku października zeszłego roku. Przez kilka dni miałem podwyższoną temperaturę. Lekarz skierował mnie na test, który okazał się pozytywny. Gdyby wszyscy przechodzili tego wirusa tak łagodnie, to nie byłoby pandemii.
Co było najgorsze?
Odpowiedź na to i kilka innych pytań poznacie czytając papierowe bądź e-wydanie Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze