Do kolizji doszło 23 marca około godziny 5.30 w Kadłubiskach (gmina Dołhobyczów).
– Kierująca fordem mondeo jechała zbyt szybko i nie dostosowała prędkości do warunków drogowych. Na prostym odcinku drogi samochód zjechał z jezdni, wpadł do przydrożnego rowu i uderzył w betonowy przepust, po czym przekoziołkował na pobocze. Kierująca tym autem kobieta była trzeźwa. Za doprowadzenie do kolizji sprawczyni została ukarana mandatem w wysokości 100 zł – relacjonuje asp. szt. Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Na miejsce kolizji przyjechali również strażacy z Hrubieszowa i Dołhobyczowa.
– Około godziny 5.26 na stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP Hrubieszowie wpłynęła informacja o dachowaniu pojazdu osobowego w miejscowości Kadłubiska. Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że wypadkowi uległ samochód osobowy, w którym podróżowała jedna osoba. Pojazd na prostym odcinku zjechał z drogi, a po wjechaniu w przydrożny rów samochód dachował, zatrzymując się na poboczu drogi. Kierująca autem kobieta samodzielnie opuściła pojazd przed przybyciem straży pożarnej i była pod opieką Zespołu Ratownictwa Medycznego. Działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz odłączeniu zasilania w pojeździe – poinformował nas st. kpt. Marcin Lebiedowicz, rzecznik prasowy komendanta powiatowego PSP w Hrubieszowie
W akcji ratunkowej, która trwała prawie 2 godziny udział wzięli: Policja, Zespół Ratownictwa Medycznego, 12 strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Hrubieszowa oraz z OSP KSRG w Dołhobyczowie. Straty oszacowano na 20 tys. zł.
- Przeczytaj też: Szczebrzeszyn: Mercedes zatrzymał się na drzewie. Pijany 26-latek zakleszczony w aucie [ZDJĘCIA]
- Zamość: Pijany poszukiwany mieszkaniec gm. Werbkowice przyjechał do komendy hulajnogą
- Gm. Miączyn: Kobieta i dzieckiem zabrane do szpitala. Samochód koziołkował ZDJĘCIA
Napisz komentarz
Komentarze