Mieszkaniec powiatu zamojskiego w miniony wtorek 13 sierpnia zawiadomił policjantów ze Szczebrzeszyna o sytuacji, jaka go spotkała.
Opowiedział, że jego 16-letni syn na portalu ogłoszeniowym znalazł ogłoszenie dotyczące sprzedaży telefonu komórkowego. Postanowili skorzystać z oferty. Nastolatek nawiązał kontakt z osobą sprzedającą i ustalił, że przed wysyłką telefonu należy zapłacić pierwszą ratę. Zgodnie z ustaleniami wykonali przelew, korzystając z płatności blikiem. Wtedy sprzedający wysłał 16-latkowi zdjęcie dokumentu nadania paczki. Po tym dokonali kolejnej wpłaty. Później sprzedający nawiązał kontakt z 16-latkiem i poprosił o dokonanie kolejnych wpłat, argumentując swoją prośbę tym, że obawia się oszustwa. Zawiadamiający nie spodziewał się, że ma do czynienia z internetowym przestępcą i dokonał kolejnych wpłat. Łącznie za telefon zapłacił ponad 1100 złotych.
- Czytaj też: Tomaszów Lubelski: Policjanci na Pikniku Służb Mundurowych 15 sierpnia
- Płoskie: Pracownik stacji paliw pomógł w zatrzymaniu pijanego kierującego
Minęło kilka dni, a przesyłka nie dotarła pod wskazany adres. Wówczas syn zgłaszającego postanowił poszukać w Internecie informacji na temat sprzedającego. Czytając komentarze na jego temat, dowiedział się, że oferta sprzedaży telefonu pochodzi od przestępcy, który w podobny sposób oszukał też inne osoby.
– Kupując w sieci kierujmy się ograniczonym zaufaniem do sprzedającego. Korzystajmy tylko ze znanych i sprawdzonych portali internetowych, przed wpłaceniem pieniędzy sprawdźmy opinie oraz komentarze na temat sprzedawcy. Sprawdzajmy też czy sklep podaje swój adres i numer telefonu, ponieważ w razie jakichkolwiek pytań, możemy tam zadzwonić. Zachowujmy całą korespondencję ze sprzedawcą. Jeśli nas oszuka, będzie dowodem w sprawie – poucza aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze