Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 15:18
Reklama Baner reklamowy firmy WODBET
Reklama Baner reklamowy A1 Fit&Healtly

Powiat biłgorajski: Będą wiatraki, będzie tańszy prąd

Doświadczenie wielu gmin decydujących się na stworzenie farm wiatrowych wskazuje nie tylko na dodatkowe wpływy z dzierżaw i podatków, ale także na możliwość wykorzystania co najmniej 10 proc. wytworzonej mocy w ramach usługi prosumenckiej. Wiatraki mogą się za niedługo pojawić m.in. na terenie gmin Obsza i Łukowa w powiecie biłgorajskim.
Farma wiatrowa w województwie lubelskim.
Farmy wiatrowe to źródło dochodów podatkowych dla budżetów gmin.

Autor: Fot. Konrad Sinica

Energetyka wiatrowa jest jednym ze skutecznych rozwiązań wpływających na wyhamowanie wzrostu cen prądu, które pomimo zastosowania pakietów osłonowych w wielu gospodarstwach domowych sięgają nawet 30 proc.

Czytaj też: Truskawki z Siedlisk walczą ze zmianami klimatu. O trudach uprawy opowiadają plantatorzy

– Lubelskie, dzięki swojemu położeniu geograficznemu oraz sprzyjającym warunkom wietrznym, ma ogromny potencjał do rozwoju energetyki wiatrowej, co może przynieść regionowi i indywidualnym mieszkańcom znaczne korzyści – mówi Krzysztof Baginowski, dyrektor operacyjny firmy RES Global Investment, która realizuje projekty farm wiatrowych na tym terenie. – Farmy wiatrowe, które powstaną w Lubelskiem, są szansą na aktywizację przemysłową regionu, ale także na zdywersyfikowanie dochodów rolników na tym obszarze. Przykłady województw, które z powodzeniem realizują projekty wiatrowe, pokazują, że inwestycje te mogą pozytywnie wpłynąć na rozwój poszczególnych gmin.

150-200 tys. zł od turbiny

Kluczowym, jak dodaje, staje się aspekt finansowy. Farmy wiatrowe to przede wszystkim źródło rocznych i pewnych dochodów podatkowych dla budżetów gmin, a także czynsze dzierżawne dla właścicieli nieruchomości, na których będą lokalizowane turbiny.

Przeczytaj: W ciągu 2 godzin w Zamościu spadło ponad 130 litrów deszczu na metr kwadratowy

– Według szacunków organizacji samorządowych, w tym m.in. Związku Powiatów Polskich, Związku Miast Polskich i Związku Gmin Wiejskich RP, podatki od budowanych oraz zaplanowanych do budowy w najbliższych latach elektrowni wiatrowych przyniosą gminom wpływy na poziomie około 150-200 tys. zł rocznie od jednej turbiny wiatrowej – wskazuje Krzysztof Baginowski.

Farmy wiatrowe mają szanse pojawić się w gm. Obsza i Łukowa (pow. biłgorajski).

– Dodatkowe wpływy do budżetu gminy są bardzo ważne, nie mniej ważny byłby tańszy prąd dostarczany na przykład do budynków użyteczności publicznej – mówi Andrzej Placek, wójt gm. Obsza. – Jestem za tym, żeby przynajmniej spróbować, czy taka inwestycja w ogóle może dojść do skutku na naszym terenie. Chodzi mi o opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz opinie innych służb, których lista jest bardzo długa.

Na terenie tej gminy powstało stowarzyszenie, które jest przeciwko budowie wiatraków.

– Część mieszkańców będzie „za”, część „przeciw”, ale na razie jesteśmy zajęci procedowaniem nowego planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego gminy, a mamy na to czas do końca 2025 r. – powiedział nam Stanisław Kozyra, wójt gm. Łukowa. – Jeżeli będą wnioski, to będziemy musieli się nad tym tematem pochylić. Na pewno i jedna, i druga strona będą miały swoje argumenty.

Czytaj: Albo rolnicy dostosują się do zmian klimatu, albo wyginą jak mamuty

Miks energetyczny

W sąsiadującej z powiatem biłgorajskim gminie Dzwola (pow. janowski) wiatraki pojawiły się w tym roku. Jest ich 10. Stanęły w miejscowości Kocudza, wzdłuż drogi krajowej nr 74, z dala od zabudowań. W pierwszym kwartale przyszłego roku będzie wiadomo, ile pieniędzy wpłynie do budżetu gminy Dzwola z tytułu podatku. Prognozy są zachęcające.

– Z informacji z gmin, w których mamy już wszczęte postępowania o sporządzenie Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego dla farm wiatrowych wynika, że często przewidywane podatki już z kilku turbin będą na tym samym poziomie, co podatki rolne z terenu całej gminy! – wskazuje dyrektor operacyjny firmy RES Global Investment. – Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej wylicza także, że gminy, w których powstają elektrownie wiatrowe, otrzymują stałe źródło dochodu na ponad 25 lat. Od 1989 r. do dziś wychodzimy z gospodarki opartej w blisko 90 proc. na węglu. Na przykład dla Francji, gdzie dominuje energia atomowa, czy dla Skandynawii, gdzie przeważają elektrownie wodne, nie jest to wielkie wyzwanie. Pomimo trudności, z optymizmem patrzę na rozwój OZE w Polsce. Wierzę, udział zielonej energii jako fundamentalnego źródła jest możliwy, jeśli utrzymamy odpowiedni miks energetyczny przy równoległym rozwoju technologii magazynowania energii.

Można uprawiać

Co ciekawe, Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje usprawnienie regulacyjne mechanizmu udostępnienia co najmniej 10 proc. mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom w formule prosumenta wirtualnego lub kooperatyw energetycznych. Oznacza to, że budżet gminny wzbogaci się nie tylko dzięki podatkom płynącym z samych farm wiatrowych, lecz również skorzystają na tym bezpośrednio zainteresowani mieszkańcy, otrzymując czystą i tanią energię.

Przeczytaj: Zmienia się klimat i... zoo w Zamościu. Dla zwierząt, pracowników i zwiedzających

Nie można zapomnieć też o tym, że dzięki farmom wiatrowym powstają również nowe miejsca pracy dla techników czy serwisantów turbin wiatrowych.

– Pomimo rosnącej akceptacji dla energii odnawialnej, realizacja inwestycji wiatrowych nadal może budzić pewne obawy wśród mieszkańców, choć dziś, po ponad 20 latach obecności farm wiatrowych w Polsce, wiemy, że farma wiatrowa to inwestycja bezpieczna dla środowiska i otoczenia, a dodatkowo warto wspomnieć, że farmy wiatrowe nie są żadnym utrudnieniem do prowadzenia prac na roli – opowiada dyrektor Baginowski. – Na budowę fundamentu z częściami stałymi, w tym drogami dojazdowymi, wystarczy niewielka powierzchnia. Na pozostałym obszarze można dalej swobodnie prowadzić prace rolne i realizować swoją działalność rolniczą. Widzimy ogromny potencjał w rejonie Lublina i planujemy go w pełni wykorzystać, jednocześnie dbając o interesy lokalnych społeczności i środowiska naturalnego.

Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

KSU 22.10.2024 17:50
Wiatraki nie, panele nie ile jeszcze mamy tkwić w tej ciemnocie. Pamiętam jak było z masztami telefoni komórkowej, jakie to miało być radioaktywne i co nikt nie umarł a korzystają wszyscy. Też była propaganda o szkodliwości i ucichła. Mam pytanie do ludzi którzy są przeciw ile jeszcze będziemy sponsorować kopalnie oraz górników którzy są grupą uprzywilejowaną, Oni walczą o to aby kopalni nie zamykać, a my na wschodzie jak nie wyjedziemy na zachód to nie mamy szans na opłacenie wszystkich rachunków. Brak miejsc pracy oraz inwestycji jest tego przyczyną. Jeżeli mam wybierać tańsze źródło energii elektrycznej to wybieram wiatraki i panele słoneczne. Bierzmy przykład ze Słowacji ponad 80% kraju korzysta z energii odnawialnej.

Anna 23.10.2024 21:56
Marzy Ci się zielony komunizm? No, to go będziesz miał. Wrócisz do kurnej chaty, bo nie będziesz miał na opłacenie rachunków za drogi prąd, albo go w ogóle nie będziesz miał albo reglamentowany. Na jakiej podstawie opierasz swoje twierdzenia o nieszkodliwości oddziaływania wiatraków, masztów telefonii? Dotacje poprzez certyfikaty,to ma oze, a górnictwo płaci haracz w postaci ETS.

KSU 24.10.2024 16:28
Już mam droższy prąd i to o 30% rdr i to bez paneli i wiatraków, więc sama sobie zadaj pytanie na co mamy czekać. Mamy najdroższy prąd w całej Unii europejskiej, chyba już czas to zmienić.

Anna 26.10.2024 09:23
Ponad 30 proc. wytwarzanej energii w Polsce pochodzi z oze (przede wszystkim z wiatraków i fotowoltaiki). Tzn., że w rachunkach płacisz za tę energię i chyba ponad 50 % za prawa do emisji CO2 (handel powietrzem). Im więcej drogiego, niestabilnego, nieefektywnego oze i mniej ze stabilnych źródeł (narzucona i chętnie realizowana dekarbonizacja), tym prąd będzie coraz droższy lub jego braki. No, tak, nie ma na co czekać, jest okazja na wielki biznes wiatrakowy.

Anna 26.10.2024 09:37
Na Słowacji 53 % energii pochodzi z elektrowni jądrowych. Do 2030 r. Słowacja planuje 19 % udział w oze. Obecnie największy udział w oze ma biomasa, woda. Od 2009 r. energia z wiatru jest wstrzymana ze względu na jej niestabilność i brak uregulowań. Także, bez manipulacji.

Normalny 30.10.2024 19:42
Piękna manipulacja, wybrać sobie 1 kraj który nam pasuje i jeszcze przemilczeć kilka rzeczy. "Strona słowacka jest w pełni uzależniona od dostaw surowców energetycznych, w tym paliwa do reaktorów jądrowych." Do tego jeszcze 2023 większość paliwa do reaktorów kupowali od Rosji. Obecnie dominuje biomasa ale w 2030 energia z wiatru ma wynieść 500 MW a biomasy 200 MW. Wiatr na 3 miejscu po wodzie i fotowoltaice. Słowacja od dawna ma elektrownie atomowe i tani prąd. Nie ma więc potrzeby na hurra zwiększania OZE. Od 2009 roku nie jest wstrzymana energia z wiatru tylko budowa nowych elektrowni wiatrowych a takie sprzed 2009 roku Słowacja posiada. Na koniec z cytowanego przez Panią artykułu wycięło się jedno ciekawe słówko "ze względu na POSTRZEGANĄ niestabilność i przeszkody regulacyjne".

Anna 18.10.2024 00:15
Wiatraki, to nie jest żadna czysta energia i tani prąd. To jest terroryzm i drogi prąd. Mieszkam w wiatrakowym piekle, gdzie nie ma miejsca już do życia ani dla ludzi, ani dla zwierząt. Wcześniej był to teren obfitujący w dużą różnorodność i ilość ptaków, teraz pozostała ich znikoma część, prawie niezauważalna, niektórych gatunków nie ma już. Piekielny hałas wiatrakowy nie pozwala normalnie funkcjonować, spać. Niestety, bezwzględna chciwość zamieniła to miejsce w piekło. Prąd z oze, to utopia i bardzo szkodliwa zarówno gospodarczo i społecznie.

Cezary 17.10.2024 17:46
Koziołek Matołek przepisał slogany reklamowe producenta i udaje, że to artykuł.

Zbyszek 17.10.2024 12:39
Byliśmy w kominie w której stoi 18 wiatraków rozmawialiśmy z mieszkańcami tej miejscowości nic dobrego nie usłyszelismy rozmawialiśmy z wójtem gminy powiedział że nie da sobie postawić ani jednego więcej wiatraka dlaczego ?

Normalny 17.10.2024 17:32
No patrz a w Werbkowicach jakoś nie płaczą że im wiatraki postawili. Nie wspominam już nawet o tych co im się poszczęściło i podpisali dzierżawy pod wiatraki.

Anna 18.10.2024 11:03
Zysk kosztem krzywdy innych i niszczenia środowiska uważasz za szczęście?!

Normalny 19.10.2024 23:06
Ah no tak zapomniałem że jak ktoś mieszka obok ruchliwej drogi i cukrowni w Werbkowicach to dla niego największym problemem jest wiatrak 2 kilometry dalej w szczerym polu.

Anna 22.10.2024 00:01
Ach, nie masz racji. Infradźwięki generowane przez wiatrak mają długi zasięg, właśnie 2 km i więcej.

Normalny 23.10.2024 08:33
"Nie ma jednoznacznych dowodów na to, by hałas, w tym infradźwięki, których źródłem są elektrownie wiatrowe, wywierał negatywny wpływ na zdrowie lub samopoczucie człowieka - to jeden z wniosków ostatniego raportu Komitetu Inżynierii Środowiska PAN." Raport z 2022 czyli jeszcze za władzy której z wiatrakami nie było po drodze.

Anna 23.10.2024 21:24
Czy przypadkiem, niektórzy autorzy tego opracowania nie są związani z biznesem wiatrakowym? A tu opinia Narodowego Instytutu Zdrowia - Państwowego Zakładu Higieny z 2016 r.: "Do chwili opracowania kompleksowej metodyki oceny oddziaływania przemysłowych farm wiatrowych na zdrowie ludzi, Instytut zaleca 2 km jako minimalna odległość turbin wiatrowych od zabudowań. Zalecana wartość wynika z krytycznej oceny publikowanych wyników badań w recenzowanych czasopismach naukowych w zakresie wszystkich potencjalnych czynników ryzyka." Od czasu tej rekomendacji nic się nie zmieniło. A tak na marginesie - odnośnie wpisu z 19. 10 - to bardzo powątpiewam w tę odległość 2 km wiatraka od domu. Być może czyjegoś, ale nie każdego.

Normalny 25.10.2024 18:33
Odnośnie tych 2 kilometrów to miała być ironia która widzę przeleciała gdzieś nad odbiorcą i którą muszę wytłumaczyć. Ktoś kto mieszka przy głównej ulicy w Werbkowicach obok cukrowni ma mnóstwo hałasu i smrodu od samochodów i samego zakładu. Ten wiatrak w takiej sytuacji mógłby i kilometr dalej stać albo i mniej a i tak byłby dla tego człowieka najmniejszym problemem.

Anna 26.10.2024 09:46
Aha, manipulację nazywasz ironią. I tu też nie masz racji twierdząc, że dodatkowy hałas wiatrakowy nie byłby problemem. Otóż poza kumulacją hałasu, wiatrak generuje specyficzny uciążliwy hałas.

Normalny 25.10.2024 19:08
Co do rekomendacji. Po pierwsze nigdzie nie stwierdza że coś jest szkodliwe i jak bardzo tylko "nie mamy jak tego badać bo nie ma norm przepisów więc na wszelki wypadek odległość powinna być taka i taka." Rekomendacja ma 8 lat i zmieniło się bardzo wiele. Są nowe technologie, nowe badania, nowe przepisy. Po trzecie sama rekomendacja w wielu miejscach jest bardzo ogólna "Zalecana wartość wynika z krytycznej oceny publikowanych wyników badań w recenzowanych czasopismach naukowych" - jakich, czemu czasopismach a nie konkretnych badań konkretnych autorów? "podawane zarówno przez ekspertów, naukowców oraz jednostki rządowe i samorządowe na świecie (najczęściej w granicach 1,0-5,0 km)." - jakich, gdzie? Zwłaszcza jestem ciekaw tych 5 kilometrów co niby się najczęściej pojawiają bo nie mogę takiej wartości nigdzie znaleźć nie wspominając o tym żeby najczęściej występowała.

Anna 26.10.2024 10:08
Nie odniosłeś się do mojego zapytania. No, tak "wybitna" Twoja recenzja zasługuje na szerszą publikację niż tylko komentarz.

Normalny 30.10.2024 08:35
Właśnie widzę że bardzo merytorycznie się Pani odniosła. Co do pytania to nie wiem jak do takiego głupiego pytania mam się odnieść. To winę się udowadnia nie niewinność. Zresztą jeżeli Pani oskarża i insynuuje to rozumiem że ma Pani jakieś dowody.

Janek 17.10.2024 07:03
Gmina nie będzie miała więcej pieniędzy bo straci też Janosikowe. Wójt o tym nie mówi? Pewnie zapomniał albo ma w tym swój interes.

Zbyszek 17.10.2024 12:34
Ma interes

Normalny 17.10.2024 17:30
Mój drogi "geniuszu" a co to jest janosikowe? To kasa dla biednych gmin poniżej średniej. Jeżeli je straci to znaczy że nie jest już biedna. A jeżeli problemem jest to że gmina sama zarobi zamiast dostać to cóż niektórzy wolą żebrać niż pracować.

Janek 17.10.2024 06:59
Podatek idzie do gminy a nieruchomości tracą drastycznie na wartości tak jak u nas w gminie Iłża. Tańszego prądu nie ma. Prąd z wiatraków jest najdroższy.

Zbyszek 17.10.2024 06:37
Jak wiadomo są dobre strony inwestycji jak i złe tylko że tutaj wszyscy widzą dobre a nie mówią o złych których jest więcej niż dobrych np że prąd z elektrowni jest drogi i nie stabilny bo uzależniony od wiatru ,infradźwięki które są niesłyszalne a działają drażniąco na układ nerwowy , migotanie światła słonecznego wywołujące epilepsję (padaczkę) i tak można wymieniać ale wójt i w większości radni oraz pracownicy gminy widzą same zalety a dlaczego bo będą mieli z tego korzyści ponieważ w pewnym stopniu są powiązani z wiatrakami.

Grzegorz 17.10.2024 06:20
Niemcy już nie stawiają u siebie bo protesty , to wcisną to badziewie nam bo Polakom nie zaszkodzą Wystarczy przekupić wójta i radę a przyklepią budowę choćby i 100 wiatraków

Waldek 17.10.2024 06:15
Wiatraki mają zły wpływ na zdrowie ludzi Przekonali się już Niemcy i ich nie budują na lądzie

Jan 17.10.2024 06:12
Wiatraki tak ale na morzu Budowanie farm tak blisko wiosek to katastrofa dla mieszkańców 30 lat negatywnego wpływu na zdrowie i środowisko ale o tym się nie mówi

Art 17.10.2024 10:43
Na morzu to dopiero się nie opłaca . Koszty budowy 3 razy takie utrzymanie kilka krotnie większe . Jak pojadę nad nasze morze i z brzegu będę oglądał wiatraki to już tam na pewno nie przyjadę

Tomas 17.10.2024 05:22
Widziałem umowę na dzierżawę gruntu i rysunek techniczny wiatraka To monstrum o rozpiętości skrzydeł 190 m i wysokości 250 m Jeśli powstaną to zatrują ludziom życie Cała Europa już się przekonała co to za dobro i budują nowe farmy już tylko na odludziach i morzu Ludzie obudźcie się bo będzie za późno Nasi przodkowie oddawali życie za kraj a wy chcecie go sprzedać za puste obietnice i garść srebrników Wiatraki w takiej ilości i tak blisko naszych domów to powolna agonia i wyludnienie naszych gmin Gmina Obsza umowy podpisano już na około 50 szt Gmina Łukowa planowane następne 50 W gminie Dzików i Cieszanów kolejne kilkadziesiąt Tarnogród Biszcza i tak dalej To jest inwazja trzeba to zatrzymać Chcą nam zabrać to co nam jeszcze zostało - piękny krajobraz i nasze zdrowie

Seba 16.10.2024 21:04
Świetna wiadomość. Niech rejon się rozwija. Osobiście z wielkim entuzjazmem patrzę na takie inwestycje.

Zbyszek 17.10.2024 12:58
Ile ci obiecali za wiatrak

wyborca 16.10.2024 18:26
jak dochód gminy z 1 wiatraka 150-200 tyś to ile będzie kosztował prąd z wiatraków może napiszecie

Zbyszek 17.10.2024 05:44
150-200tys ale z całej farmy nie z jednego wiatraka

ja 16.10.2024 17:14
Będzia tańszy prąd?Przestańcie pierd Wiatraki paskudzą krajobraz!

N-l 16.10.2024 13:49
Precz z turbinami !!!

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama