Na przedstawionym przez policję nagraniu faktycznie widać, że mogło dojść do tragedii. Na filmie nagranym z jadącego samochodu widzimy, jak auto wjeżdża na przejście dla pieszych i ma do tego pełne prawo. Widać też, jak tuż sprzed maski samochodu uciekają dwie postacie i cudem unikają potrącenia.
Nagranie znajduje się w tym miejscu.
– O naprawdę niebywałym szczęściu może mówić 10-latek, który był uczestnikiem zdarzenia drogowego, które miało miejsce w Piasecznie. Chłopiec zlekceważył czerwone światło na sygnalizatorze, wbiegając wprost pod nadjeżdżające auto. Na szczęście nastolatek nie doznał poważnych obrażeń. Skończyło się na potłuczeniach i chwili grozy, którą przeżył nie tylko sam chłopiec, ale też kierująca, jak również inni naoczni świadkowie zdarzenia – relacjonuje st. asp. Magdalena Gąsowska z komendy policji w Piasecznie.
Mama stwierdziła, że nic nie jedzie, więc można przechodzić
To nie była jednak zwykła, groźna sytuacja, jakich wiele na polskich drogach. Policjantka dodaje, że 10-latek znajdował się pod opieką matki, „która sama stwierdziła, że nic nie jedzie, więc mogą przechodzić na drugą stronę”.
CZYTAJ TEŻ: W bmw roznosił się zapach narkotyków. 26-latek z gminy Susiec został zatrzymany
– Apelujemy do wszystkich pieszych, a w szczególności do rodziców i opiekunów dzieci. To od nas, dorosłych, w dużej mierze zależy, jak będą się zachowywać nasze dzieci. Dajmy im dobry przykład: przestrzegajmy przepisów, zwracajmy uwagę na sygnalizację świetlną, uczmy zasad bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Każdego dnia nasza postawa kształtuje ich nawyki – uczula Magdalena Gąsowska.
Kara dla matki. Sąd musi się ocenić jakość opieki
Na tym jednak sprawa się nie kończy. Jej finałem nie jest film umieszczony w sieci. Jak podaje branżowy serwis brd24.pl konsekwencje czekają także kobietę, która była odpowiedzialna za 10-latka.
„Policja zapowiedziała, że w związku z ostatnią kolizją matka 10-latka nie uniknie kary. Prawdopodobnie w tej sprawie skierowany zostanie wniosek do sądu rodzinnego. Ten powinien głęboko przeanalizować jakość opieki rodzicielskiej, skoro dziecko zostało już dwukrotnie narażone na przejściu dla pieszych” – czytamy.
Napisz komentarz
Komentarze