Chodzi o przykry zapach ze ścieków, trafiających do gminy Księżpol z zakładu przechowywania owoców i warzyw, który znajduje się tuż przy granicy z gminą Tarnogród. - Ze względu na ograniczone moce przerobowe miejscowa oczyszczalnia zrzuca nieczystości do cieku "Złota Tarnogród", a potem łączą się one ze "Złotą Nitką" i wpływają do Tanwi. Wydobywający się z nich fetor, szczególnie w ciepłe dni, jest nie do zniesienia, dlatego wielokrotnie interweniowaliśmy w tej sprawie w różnych instytucjach, ale to nie przynosi oczekiwanych efektów - przyznają mieszkańcy Płus.
Podczas ostatniej sesji radni odwiedzili tę miejscowość, a po sprawdzeniu sytuacji na miejscu przyjęli stanowisko, które chcą przesłać m.in. do wojewody lubelskiego, starosty biłgorajskiego, zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie i do parlamentarzystów.
Księżpol: ścieki nie dają żyć
Na ścieki w Księżpolu mieszkańcy narzekali już od dłuższego czasu, a w ostatnim czasie zapach stał się nie do wytrzymania. Zdesperowani mieszkańcy chcą napisać list do parlamentarzystów.
- 14.08.2017 14:40 (aktualizacja 21.09.2023 16:02)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze