- Zajęliśmy na liście ósme miejsce. Ilość punktów, które udało się nam uzyskać, jednak nie wystarczyła do tego, aby dofinansowanie uzyskać – mówi z żalem Marcin Grabski, sekretarz Urzędu Miejskiego w Zamościu. – Co dalej? Zapoznamy się dokładnie z oceną. Po jej przeanalizowaniu będziemy mieli możliwość złożenia protestu. Jeśli nie zostanie on uwzględniony, pozostanie nam ewentualna skarga w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
Istnieje szansa, że taka nieustępliwość może się opłacić (nieraz samorządy w ten sposób dochodziły swoich racji). Magistrat ma zresztą o co walczyć. Zakres planowanych prac naprawdę jest ogromny. W planach jest m.in. likwidacja potężnej grobli, która dzieli zamojski zalew. Obok m.in. zamierzano wybudować dwa parkingi dla aut osobowych: na 154 i 22 miejsca. Nad zalewem miała także powstać m.in. dydaktyczna ścieżka pieszo-rowerowa oraz planowano postawić widokowe i obserwacyjne pomosty.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze