Ustanowiona 8 lat temu podstrefa Tomaszów Lubelski będąca częścią Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park Wisłosan to dziś dwa kompleksy. Mniejszy ma powierzchnię 1,69 ha i zlokalizowany jest przy ul. Łaszczowieckiej na terenie miasta. Jest częściowo uzbrojony, ale jednocześnie zabudowany budynkami. A na dodatek zbyt mały, aby zainteresował się nim duży inwestor. Większy kompleks ma 8,13 ha, a położony jest w kolonii Łaszczówka na terenie gminy Tomaszów. W tym przypadku jest jeszcze gorzej. To nieuzbrojony nieużytek.
– Obszar podstrefy, choć leży w naszej gminie nie jest naszą nieruchomością, ale w zarządzie województwa lubelskiego. Gdyby to były nasze grunty to wiedzielibyśmy jak nimi gospodarować – tłumaczy Waldemar Miller, wicewójt Tomaszowa Lubelskiego.
Gmina kończy jednak opracowanie dokumentacji, aby uzbroić podstrefę w sieć wodociągową i kanalizacyjną. O środki na ten cel chce starać się z funduszy unijnych, których nabór ruszy wkrótce.
– Wierzymy, że jednak coś tam powstanie – mówi Waldemar Miller.
W prospektach promujących podstrefę Tomaszów Lubelski można przeczytać, że to dogodne miejsce do powstania centrów logistycznych. Potencjałem podstrefy jest głównie położenie przy krajowej siedemnastce na międzynarodowym szlaku. Przez Tomaszów Lubelski biegnie najkrótsza droga z Warszawy do Odessy przez Lwów i Tarnopol. Inwestorów to jednak nie przekonuje. Miasto przygotowuje dla przyszłych inwestorów inne grunty.
O pomyśle samorządowców przeczytaj w papierowym wydaniu "Kronice Tygodnia"
Napisz komentarz
Komentarze