Na zdjęciu sprzed stu lat stoi familia Semczuków z Wierzbia. Malutka dziewczyna siedząca na książkach to Genowefa Dec. Jej ojciec Stanisław nie był przy porodzie córki. Od kilkunastu miesięcy przebywał w obozie jenieckim gdzieś w Rumunii. To specjalnie dla niego rodzina pojechała do fotografa, aby przesłać mu tę pamiątkę.
Stanisław Dec pochodził z Wolicy Śniatyckiej pod Komarowem. W rodzinie mówiło się, że jego rodzice przybyli tam z Niemiec. Najprawdopodobniej z grupą rodzin kolonistów niemieckich, które w latach osiemdziesiątych XVIII w. sprowadził Piotr Lubowiecki.
Żoną Stanisława była była Franciszka z Semczuków, w której żyłach płynęła domieszka morawskiej krwi.
– Pradziadek Andrzej Semczuk z Wierzbia koło Łabuń ożenił się z Anną z Kowaszów. Rodzina prababci pochodziła z Moraw. W okolice Łabuń sprowadził ich ordynat Zamoyski. Przyjechali tutaj wraz z innymi morawskimi rodzinami Horaczkami, Haikami. Ponoć było to po epidemii cholery, która spustoszyła i wyludniła wsie – opowiada Jadwiga Gac.
Pani Jadwiga z przekazów rodzinnych pamięta, że prababcia Anna odmawiała pacierze jeszcze w swoim języku, ale już swoje dzieci uczyła pacierza po polsku, aby miejscowi nie nazywali ich Hanakami, jak pospolicie określano rodziny kolonistów.
Gdzieś w Rumunii
Przed pierwszą wojną światową Stanisławowi i Franciszce urodziła się najstarsza córka Teofila. Kiedy Franciszka była w 6 miesiącu ciąży z córką Genowefą (to mama pani Jadwigi) wybuchała pierwsza wojna światowa. Stanisław został wcielony do carskiej armii. Walczył w pierwszej granicznej bitwie tzw. komarowskiej, która trwała od 26 sierpnia do 2 września 1914 roku. Poległo w niej tysiące żołnierzy. Rosjanie zostali pokonani przez armię austro-węgierską. Musieli się wycofać.
– Babcia Franciszka szukała ciała dziadka wśród zabitych. Po jakimś czasie okazało się, że został ranny podczas tej bitwy. Trafił do austriackiej niewoli. Przebywał w obozie gdzieś w Rumunii – opowiada pani Jadwiga.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze