historia

Walka z analfabetyzmem spędzała sen z oczu światłym osobom. W wojsku była ona sprawą o znaczeniu strategicznym. W 1919 r. Departament Naukowo-Szkolny Ministerstwa Spraw Wojskowych wydał podręcznik pt. "Nauka czytania i pisania w wojsku polskiem". Opublikowano go – jak napisano: na żądanie Uniwersytetu Żołnierskiego w Warszawie. Zasługi tej publikacji trudno przecenić.

12 kwietnia w Dołhobyczowie odbędą się uroczystości poświęcone trzem policjantom, których szczątki wydobyto w czerwcu ubiegłego roku podczas ekshumacji z bezimiennej mogiły w Wólce Poturzyńskiej.

W tym roku przypada 75. rocznica tragicznych wydarzeń w Poturzynie, gdy mieszkańcy wioski zostali wymordowani przez ukraińskich nacjonalistów.

„Dolina Gorajca dawniej i dziś”- to nazwa uroczystości, która odbyła się w zeszłym tygodniu w Publicznej Szkole Podstawowej w Gorajcu. Podczas spotkania miała miejsce prezentacja książki pt. „Gorajec i okolice. Historia odkrywana na nowo” autorstwa Teresy Kwiatkowskiej.

Pięcioro uczniów z Lubelszczyzny znalazło się w centralnym etapie Olimpiady Historycznej Gimnazjalistów. Było wśród nich troje uczniów gimnazjum przy LO im. ONZ w Biłgoraju. Wypadli bardzo dobrze.

W latach 50. ub. wieku wiele osób było mało wykształconych, nieobytych towarzysko, nieokrzesanych. Z różnych powodów. Wojna wypaczyła część ludzkich charakterów i tradycyjnych modeli zachowań. Efekt? Grubiańscy ludzie byli prawdziwą plagą w teatrach, kinach, restauracjach czy na zabawach tanecznych. Wywołali też niejedną bójkę. Co można było z tym zrobić?

Środowiska ukraińskie w Polsce zorganizowały uroczystości pod monumentem upamiętniającym ukraińskie ofiary akcji polskiego podziemia na Sahryń. Członkowie i sympatycy zamojskiego Stowarzyszenia Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu modlili się tego samego dnia pod skromnym pomnikiem, który stanął w miejscu śmierci siostry zakonnej i siedmiu sierot zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w tym samym Sahryniu.

Jak wyglądał Gorajec kiedyś? O tym dowiedzą się ci, którzy w niedzielę 10 marca przyjdą do budynku Szkoły Podstawowej w Gorajcu. To będzie też okazja, aby kupić książkę Teresy Kwiatkowskiej.

Wczoraj (piątek, 1 marca) obchodzony był w Zamościu Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Walczył z bolszewikami w Błękitnej Armii generała Hallera. Kilkadziesiąt lat później razem z rodziną musiał uciekać w obawie przed ukraińskimi nacjonalistami. Nocami palono polskie domy, a ich mieszkańców zabijano. Ojciec zawsze powtarzał: przeżyłem dwie wojny światowe i rzeź na Wołyniu, ale ani mnie ani nikomu z mojej rodziny nic się nie stało. Dla niego: "Bóg, Honor, Ojczyzna" nie były pustymi słowami – zapewnia Lech Jeczeń, syn artylerzysty z Błękitnej Armii gen. Hallera.

Ochotniczą Rezerwę Milicji Obywatelskiej (ORMO) powołano 21 lutego 1946 r. na mocy uchwały Rady Ministrów, a potem także zarządzenia ministra bezpieczeństwa publicznego. Miała to być organizacja paramilitarna, wspierająca Milicję Obywatelską. Jej członków rekrutowano głównie wśród członków PZPR. Było ich mnóstwo.

Miłość przerwała wojna. W tym tygodniu historia podporucznika Stanisława Sierpińskiego.

Jak przy pomocy książek, broszur i porad na łamach czasopism walczono o dobrobyt w socjalistycznej Ojczyźnie.

Halina Żurawska miała 4 lata, kiedy wybuchła wojna. Marcin Przybyła przeżył rzeź, jaką UPA zgotowała mieszkańcom Dynisk Starych. Stanisław Szarowolec walczył u "Rysia", a Andrzej Jakubaszek był robotnikiem przymusowym. To bohaterowie publikacji "W cieniu wielkiej historii. Wspomnienia naszych bliskich", którą przygotowali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w Tomaszowie Lubelskim.

Pisali wspomnienia, wiersze, odtwarzali pamiętniki, przygotowali prace fotograficzne i plastyczne. Jury wybrało już laureatów czwarta edycji Powiatowego Konkursu Interdyscyplinarnego "To Twoja i Moja historia...", organizowanego przez Szkołę Podstawową w Krynicach.