pijany-kierowca

Pochwała należy się dwóm młodym mężczyznom, którzy pomogli policji zatrzymać pijanego kierowcę. 58-latek z Zamościa jechał busem mając w organizmie 3 promile alkoholu.

Nie dość, że jechał za szybko, to jeszcze był kompletnie pijany. Na szczęście policjanci powstrzymali przed dalszą jazdą 61-letniego kierowcę.

Była pijana, więc nie zapanowała nad kierownicą i wjechała audi do rowu. Dwoje małych dzieci nieodpowiedzialnej matki pozostało w domu. Były same.

Do 2 lat pozbawienia wolności grozi sekretarzowi gminy Biszcza za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Zbigniew K. miał w organizmie prawie promil alkoholu.

Nie tylko za przekroczenie dozwolonej prędkości, ale również kierowanie autem po pijanemu odpowie 61-latek, którego biłgorajscy policjanci zatrzymali w Majdanie Nowym (gm. Księżpol).

Prawie 2 promile alkoholu miał w organizmie mieszkaniec gminy Adamów, kiedy w środę (6 czerwca) w Krasnobrodzie wpakował się swoim oplem w stary budynek. Mężczyźnie nic się nie stało, mógłby pojechać dalej, gdyby całego zajścia nie zauważył wypoczywający na Roztoczu policjant.

Na pewno nie był trzeźwy, ale ile dokładnie promili alkoholu miał w organizmie 45-letni mieszkaniec gminy Nielisz, wykażą badania krwi. Mężczyzna przewrócił się jadąc skuterem po polnej drodze. Trafił do szpitala.

Ona jest policjantką, on policjantem, są małżeństwem. Oboje, będąc już po służbie pomogli w ujęciu pijanego kierowcy.

Dwóch pijanych kierowców namierzyli w ostatni weekend biłgorajscy policjanci. Jeden jechał samochodem, drugi motocyklem. Obaj nie mają prawa jazdy.

Nie dość, że by nietrzeźwy, to jeszcze kierował samochodem bez ważnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia OC. 49-latkowi z gminy Józefów grozi za to nie tylko więzienie, ale i wysoka grzywna.

Gdyby jechał, jak gdyby nigdy nic, mogło mu wszystko ujść na sucho. Ale 49-latek z gminy Łukowa na widok radiowozu zaczął się podejrzanie zachowywać za kierownicą. I tym zwrócił na siebie uwagę mundurowych.

Jechał pijany, złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a kiedy policjanci chcieli go skontrolować, zaczął uciekać. Za takie zachowanie 34-letniemu kierowcy grożą poważne konsekwencje.

Godną naśladowania postawą wykazali się dwaj mężczyźni, którzy we wtorek (8 maja) zatrzymali w gminie Adamów mieszkańca Zamościa. 62-latek jechał hyundaiem i był kompletnie pijany.

Można udawać, że się jadącego wężykiem auta nie widzi. Można przekonywać, że to "nie moja sprawa". Ale można również zachować się odpowiedzialnie i takiego człowieka z drogi wyeliminować, telefonując po policję. Tak właśnie zrobił pewien odpowiedzialny uczestnik ruchu drogowego.

Nic dziwnego, że nie miał ochoty na spotkanie z policjantami, kierował autem pod wpływem alkoholu. Ale skontrolowany został. Wynik nie pozostawiał złudzeń: 3,5 promila alkoholu w organizmie.