zlodziej

Chodził po firmowych parkingach, zaglądał do warsztatów samochodowych, włamywał się do aut i demontował z nich radia i CB. 31-latek z Zamościa ukradł kilka takich urządzeń wartych w sumie ok. 4 tys. zł.

Wypić lubił, płacić za alkohol już mniej, więc go kradł aż wpadł. I teraz 29-latek z Zamościa musi się liczyć z karą więzienia.

W przeszłości wchodził już w konflikt z prawem. Teraz 19-latek ze Szczebrzeszyna odpowie za kradzież.

Raz się udało, kolejnym razem już była wpadka. 58-latek został przyłapany na kradzieży męskich perfum z drogerii.

Pobyt w więzieniu nie zawsze kończy się resocjalizacją. Niektórzy przestępcy także po odbyciu kary wchodzą w konflikt z prawem. Tak jak 32-latek z powiatu biłgorajskiego, którego policjanci ze Szczebrzeszyna zatrzymali za szereg sklepowych kradzieży.

Policjanci biłgorajskiej patrolówki zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę włamania. 50-latek z powiatu biłgorajskiego to recydywista. Teraz grozi mu do 15 lat więzienia.

Zgarnął ze sklepowych półek towary za grubo ponad 2 tys. zł. Za te kradzieże 27-latkowi z gminy Zamość grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

48-latek z Przemyśla to złodziej, który lubi podróże. Kradł w różnych województwach, a wpadł w ręce policji w Zamościu.

Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi 42-latkowi podejrzewanemu o dokonanie serii kradzieży z zamojskich sklepów spożywczych i kosmetycznych. Wyniósł z nich towary warte ok. 4 tys. zł.

Nawet 5 lat więzienia grozi 34-latkowi gminy Nielisz, który narozrabiał ostatnio pod Zamościem. W drodze do domu dokonał sporo zniszczeń, a poza tym ukradł to i owo.

45-latkowi z Zamościa grozi nawet 8 lat więzienia. Na proces i wyrok poczeka za kratkami. Został zatrzymany za to, co zrobił nocą z wtorku na środę (8/9 września).

Był znany policji bardzo dobrze znany, bo złodziejskim fachem para się od lat. Teraz został zatrzymany za zuchwałą kradzież w jednej z drogerii. Na wyrok poczeka za kratkami. Sąd zdecydował o areszcie tymczasowym dla 28-latka z powiatu biłgorajskiego.

Wziął z półki sklepowej alkohol i próbował wyjść ze sklepu za nie płacąc za towar. Zaatakował pracownika ochrony, który chciał go zatrzymać. Złodziejowi udało się uciec, ale niedługo cieszył się wolnością. Już siedzi za kratkami.

W miesiąc po kradzieży policjanci ze Szczebrzeszyna ustalili, kto w czerwcu okradł myjnię samochodową. Złodzieja znaleźli w areszcie śledczym w Lublinie. 40-latek bez stałego miejsca zamieszkania trafił tam w lipcu za inne przestępstwo.

Długo się będzie musiał tłumaczyć przed sądem 34-letni mieszkaniec Zamościa, bo ma bardzo długą listę przewinień na koncie.