zlodziej

Zamojska policja prosi o pomoc. Trzeba ustalić personalia mężczyzny ze zdjęć. To on w sklepie na ul. Hrubieszowskiej dokonał kradzieży, szarpał się z ochroniarzem i uciekł.

Niespełna tygodnia potrzebowali biłgorajscy policjanci, aby namierzyć i zatrzymać 20-latka, który okradł mieszkańców miasta. Młody mężczyzna splądrował jednorodzinny dom w czasie, gdy gospodarze spali.

Właściciela w domu nie było. Złodziej wszedł przez okno i natychmiast się rozgościł. Gdy pojawił się gospodarz, 31-latek akurat pałaszował przy kuchennym stole parówki, placki i popijał to maślanką.

Mojemu synowi ukradziono elektronarzędzia – zaalarmował policję mieszkaniec Hrubieszowa. Nie kłamał, ale nie wiedział, że sprzęt wcześniej padł łupem jego 22-letniego syna. Młodzieńcowi grozi do 5 lat więzienia. Temu, kto okradł jego również taka sama kara.

Tak szybko uciekał z łupami ze sklepu, że staranował ekspedientkę, którą chciała go zatrzymać. Niedługo po kradzieży 28-latek był już w rękach policji.

28-latek odpowie za kradzieże sklepowe, których dokonywał w zamojskich sklepach. Działał głównie w spożywczych i zabierał przede wszystkim alkohol. Wyniósł towary warte 2,5 tys. zł. Działał w warunkach recydywy, co będzie miało wpływ na wymiar kary.

Tylko ok. godziny potrzebowali policjanci z Zamościa, aby zatrzymać 38-latka, który z serwisu rowerowego ukradł jednoślad.

Policjanci zatrzymali 24-latka podejrzanego o kradzież pozostawionego pod sklepem roweru. W ręce stróżów prawa wpadł także jego rówieśnik, który ukrył skradziony rower. W identyfikacji podejrzanych pomógł monitoring i dociekliwość dzielnicowych. O dalszym losie mężczyzn zdecyduje sąd.

Sierżant Dariusz Orłowski z patrolówki biłgorajskiej komendy to policjant z krwi i kości. Odpowiedzialny za bezpieczeństwo czuje się nie tylko, gdy jest na służbie. Przestępców łapie również, kiedy zdejmuje mundur.

Wpadł po serii kradzieży butli gazowych. Ma na koncie także włamanie do domku letniskowego. Zdarzyło mu się też zabrać cudzy rower. 40-latek z Zamościa został zatrzymany i aresztowany. odpowie jako recydywista, bo to nie były pierwsze jego przestępstwa.

Przyłapany po próbie kradzieży mężczyzna już odsiaduje wyrok. Nie za ostatnie przewinienie, ale za poprzednie.

Trudno powiedzieć, by to było rozsądne zachowanie. 58-latek ukradł kobiecie rower i jak gdyby nigdy nic jeździł nim sobie po wsi. Na damskim jednośladzie rzucał się w oczy. Wypatrzyli go policjanci.

Jak to możliwe, by warte 400 złotych maszynki do golenia kosztowały o 1,5 tys. więcej? Wie to już doskonale młody mieszkaniec biłgorajskiego, który ukradł taki asortyment.

To recydywista. Był już karany za kradzieże, ale niczego go nie nauczyło. 26-latek z powiatu oświęcimskiego odpowie za kilka takich przestępstw, których dopuścił się w Zamościu.

Kilka miesięcy temu z ogrodu Liliany Mękal w Kotorowie (gm. Werbkowice) złodzieje ukradli małego betonowego pingwina. W ubiegłym tygodniu przyszli ukraść resztę pingwiniej rodziny. Nie dali rady. Rzeźbione w betonie pingwiny okazały się za ciężkie (ważą po 100-150 kg).