Pojedynek od pierwszego gwizdka był otwarty i żywy. Strzelanie rozpoczął najlepszy na boisku Michał Kosiński, pokonując Roberta Suchodolskiego uderzeniem z rzutu wolnego. Wyrównał Mateusz Wróbel, któremu piłkę idealnie wyłożył Łukasz Markiewicz. Bramkę meczu zdobył Jurij Shevchuk, uderzając z woleja pod poprzeczkę. Olimpia zdołała wyrównać za sprawą Tomasza Łypa, którego ładnie znalazł Mateusz Łyko. Tuż po zmianie stron ponownie trafił Kosiński, ale przyjezdni nie zamierzali odpuścić. Faul w polu karnym Michała Myszaka zakończył się dla gracza Sokoła drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartką. Tyle tylko, że Grzegorz Paczos rzucił się w prawy róg i wybronił jedenastkę Wróbla. Kazi poprawił się w 90 min, uprzedzając interwencję bramkarza gospodarzy i pakując piłkę głową do siatki. Zespół Michała Macka grał w tym momencie w dziewiątkę, ponieważ z powodu kontuzji boisko opuścił Ivan Maksymchuk.
Sokół Zwierzyniec – Olimpia Miączyn 4:3 (3:2)
Bramki: Kosiński 20, 45+1, 90+3, Shevchuk 43 – Wróbel 26, 90, Łyp 45.
Sokół: Paczos – Łukasik, Sirko, Shevchuk, Jończak – Kusy, Kosiński, Kwaśniuk, Myszak, Kapłon – Maksymchuk (86 Komorowski).
Olimpia: Suchodolski – M. Jachorek (63 Hrysiak), Cisek (55 Kukiełka, 73 Wiatrzyk), Różniatowski, R. Jachorek – Markiewicz, Szawaryn (Zieliński), Łyko, Dec – Łyp (73 Bożek), Wróbel.
Czerwona kartka: Myszak 78 (za dwie żółte).
Sędziował: Bartłomiej Górski.
Cały artykuł przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze