Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 20:55
Reklama Baner reklamowy firmy WODBET
Reklama

Kraina "Nepomucków"

Krzyże, "frasobki" i przeróżne "święte" figury stawiano w miejscach, które uznawano za szczególnie ważne lub niebezpieczne. Tak było w całej Polsce. Osobliwością naszego regionu są jednak liczne przedstawienia św. Jana Nepomucena. Cieszył się on w Ordynacji Zamojskiej szczególną popularnością.
Kraina "Nepomucków"

Autor: bn

"Wiadomo jaką grozę i zniszczenie niosą ze sobą fale wezbranych wód. Wiadomo, że w rzekach i stawach czyha na nieostrożnych topielec wciągający ludzi w wiry i głębiny" – pisali w 1960 r. Roman Reinfuss i Jan Świderski w książce pt. "Sztuka ludowa w Polsce". "Dlatego nad wodami stawia się figury św. Jana Nepomucena, który znalazł śmierć w falach Wełtawy i w wierzeniach ludowych figuruje jako patron od powodzi i śmierci przez utopienie".

To, co czyhało w jeziorach, rzekach i na bagnach na poczciwych mieszkańców naszego regionu, naprawdę mogło budzić grozę. Można tam było np. spotkać straszne Topczyki. Były to stwory jakby żywcem wyjęte z sennych koszmarów.
"Topczyk jest to istota bez chrztu utopiona. Rośnie do lat siedmiu we wodzie, potem ożyje i różne ludziom figle płata, a nawet ich ściąga do wody – ale tylko w nocy" – pisał ze znawstwem (w 1884 r.) Oskar Kolberg o topielcach (lub wodnikach).
Dochodziło do nietypowych spotkań. We wsi Wólka Żółkiewska, w strudze Otchlin – która za Krasnymstawem wpadała do Wieprza – rybakom udało się przypadkowo złapać dwóch Topczyków. Jeden był garbaty, a drugi porośnięty sierścią. To była sensacja. Zaraz zaprowadzono ich do sąsiedniego dworu. Schwytanych stworów nie można było jednak dokładnie obejrzeć (a ciekawskich ponoć nie brakowało), bo kryły się po kątach. Dziedzic szybko jednak sprowadził księdza, który zaraz złapane Topczyki... ochrzcił. Wtedy zaczęły się uskarżać na swój los.

"Dowiedziano się, że matka ich była niemą, i tak sobie ich dostała od kogoś i potopiła: i, że ów garbaty, to w garnek był włożony, ale po siedmiu latach garnek pękł, a on wyszedł ze skorup i rósł w wodzie" – czytamy w XIX-wiecznej relacji. "Topczyki, kiedy wkrótce potem pomarły, zostały pochowane na cmentarzu".

Czasami takie stwory przemieniały się w "niesiotry" (czyli jesiotry). Tyle, że wtedy miały podobno dziwnie zaokrąglone łby. Po nich można je było rozpoznać... Zwykle Topczyki przypominały jednak ludzi. Wiadomo np., że jeden z tych groźnych stworów grasował w rzece, w okolicach Radecznicy (zachowała się obszerna relacja na ten temat). Nie tylko Topczyki były zresztą niebezpieczne.  
W okolicach bagien i leśnych rozlewisk można też było spotkać złowieszcze widma, błędne ogniki oraz groźne upiory i "strachy". Lud wierzył, że ochronę mogą przed nimi mogą zapewnić kapliczki i "święte figury". Dlatego stawiano je w miejscach uważanych za ważne lub niebezpieczne. Były one także pocieszeniem dla strudzonych wędrowców i zapracowanych w polu gospodarzy. Można się było przy nich pomodlić, poskarżyć Bogu, podumać...
Wydaje się, że były to przyczyny, dla których stawiano na polach Zamojszczyzny także figury św. Jana Nepomucena. Bo przez swoją męczeńską śmierć (utonął w rzece) specjalizował się w ochronie przed podwodnymi, złymi mocami.
Jednak, jak się okazuje, w naszym regionie powody niezwykłej adoracji tego świętego były znacznie bardziej złożone. Udowodniła to Agnieszka Szykuła-Żygawska w swojej ostatniej książce pt. "Figury Jana Nepomucena w Ordynacji Zamojskiej 1725-1944".

Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama