Działo się to nocą z niedzieli na poniedziałek (25/26 sierpnia). Policjanci z Miączyna w Horyszowie zauważyli jadący całą szerokością jezdni skuter. Uznali, że kierowca może być nietrzeźwy i chcieli go zatrzymać. Ale mężczyzna rzucił się do ucieczki. Zjechał na drogę gruntową, a później pomykał polami. W końcu się przewrócił.
Nic poważnego mu się nie stało. 42-letni mieszkaniec gm. Miączyn nie potrzebował pomocy medycznej. Może potrzebować prawnika, bo okazało się, że jechał pijany. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
– Odpowie za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, czyn ten jest przestępstwem, za które kodeks karny przewiduję odpowiedzialność w wymiarze do 5 lat pozbawienia wolności. Motorowerzysta odpowie również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości – podsumowuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze