Kiedy policjanci ze Szczebrzeszyna dojechali do Płoskiego, zobaczyli jedynie idącego chwiejnym krokiem młodego mężczyznę. W rozmowie z funkcjonariuszami mieszkaniec gminy Nielisz przyznał, że wezwał ich, bo "nie chciało mu się pieszo wracać do domu". Liczył, że funkcjonariusze go podwiozą.
CZYTAJ TAKŻE: FAŁSZYWY ALARM W BIEDRONCE TO SPRAWKA TRZECH MŁODYCH LUDZI
Rzeczywiście wsadzili go do radiowozu, ale dowieźli do komendy. Tam 27-latek trzeźwiał. Wkrótce za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Zgodnie z kodeksem wykroczeń za wywołanie niepotrzebnej czynności funkcjonariuszy grozić mu może areszt, ograniczenie wolności i grzywna. Sąd może również orzec nawiązkę w wysokości do 1000 zł.
CZYTAJ TAKŻE: ZABIŁEM WŁASNĄ MATKĘ – ZAALARMOWAŁ POLICJĘ 27-LATEK
Napisz komentarz
Komentarze