O tym, że spółka rekrutuje pracowników poinformował ostatnio zespół prasowy zamojskiego magistratu. Czyżby w MZK były jakieś deficyty kadrowe? Sprawdziliśmy. Okazuje się, że nic podobnego. Zatrudnionych jest 61 kierowców, w tym 4 kobiety, a wakat jest tylko jeden.
– Ale wolę mieć nadmiar pracowników niż braki, a wiadomo, że rzeczą naturalną jest, że mają miejsce pewne ruchy kadrowe, przede wszystkim związane z odejściem na emeryturę– wyjaśnia Krzysztof Szmit, prezes MZK.
Zgłaszać się mogą zawodowi kierowcy, ale również tacy, którzy jeszcze uprawnień nie mają. Spółka obiecuje pomóc w ich sfinansowaniu przez PUP. – Warunkiem jest wystawienie przez MZK pisemnego potwierdzenia zapotrzebowania oraz zagwarantowanie zatrudnienia (przez min. 1 rok) po uzyskaniu przez kandydata uprawnień – tłumaczy prezes.
Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze