Z inicjatywy starosty Andrzeja Szarlipa w biłgorajskim starostwie odbyło się 18 sierpnia spotkanie z przedstawicielami mieszkańców osiedli sąsiadujących z autodromem. Było ono odpowiedzią na pismo, jakie zostało skierowane do władz powiatu w związku z planami modernizacji i rozbudowy toru. – Bardzo dobrą informacją jest to, iż udało nam się odzyskać prawa do wszystkich działek, na których zlokalizowany jest autodrom – powiedział starosta biłgorajski. – Teraz chcemy autodrom zmodernizować, by przywrócić świetność chlubie Biłgoraja i by miasto znów słynne było ze sportów motorowych.
Nie palić gum!
Zarówno w piśmie do starosty, jak i na spotkaniu przedstawiciele mieszkańców podnosili uciążliwość driftingu.
– To ma bardzo zły wpływ na zdrowie nasz wszystkich – powiedział Stanisław Adamowicz. – Z jednej strony jest to okropny ryk silników, z drugiej zapach palonych opon i unoszące się w powietrzu cząsteczki asfaltu i gumy. W domu ciężko wytrzymać, nie mówiąc już o wyjściu na zewnątrz.
– Mamy ogródki działkowe, ale w obecnej sytuacji nie da się nic hodować – dodała Anna Kozdra. – Wszystko jest w pyle, tak samo jak okna czy parapety.
Więcej na ten temat tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze