Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 18:09
Reklama Baner rekalmowy Orkiestry Włościańskiej
Reklama

Mocne słowa wobec Tomasza Lisa. Chodzi o mobbing

Były redaktor naczelny „Newsweeka” może mieć problemy. Po publikacji Wirtualnej Polski w sieci zawrzało.

Autor: Wikipedia / Jarosław Kruk (Jrkruk)

Tomasz Lis przez 10 lat szefował znanemu tygodnikowi. Niedawno przestał pełnić funkcję redaktora naczelnego gazety. Jednak ani Lis, ani koncern, do którego należy „Newsweek”, nie ujawnili przyczyn rozstania.

Głośna publikacja

Okazuje się, że rozwiązanie umowy z Lisem może mieć związek z praktykami, jakie podobno miały miejsce w zarządzanej przez niego redakcji. Dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak dotarł do pisemnego zgłoszenia jednej z pracownic „Newsweeka”.

„Oszczędzałam siły, zwłaszcza że i tak często po rozmowie z szefem z trudem powstrzymywałam łzy. Albo płakałam. Raz na szczególnie okropnym kolegium miałam atak paniki, ale bałam się prosić o pomoc, więc wyszłam z sali. Zajęła się mną koleżanka z sekretariatu” – przytacza WP.

Jak zaznaczyła Wirtualna Polska, artykuł oparto na relacjach kilkudziesięciu osób, które pracowały, pracują bądź po prostu miały kontakt z Tomaszem Lisem w czasach, gdy kierował „Newsweekiem”. Rozmówcy nie chcą jednak ujawnić swych nazwisk, gdyż obawiają się wpływów Lisa.

„Osoby te zdecydowały się opowiedzieć, co je spotkało. Wśród zarzutów są: obrażanie, wyszydzanie, wulgarny język, niewybredne żarty” – czytamy na Wirtualnej Polsce.

Chodzi m.in. o zachowania Lisa podczas kolegiów redakcyjnych, gdy miał – jak informuje WP, powołując się na informacje od byłych i obecnych pracowników gazety – traktować ludzi pogardliwie, np. trzymając nogi na stole, czy źle wyrażać się o propozycjach tematów zgłaszanych przez dziennikarzy – treści dotyczących praw kobiet bądź polityków i naukowców związanych ze stroną lewicową. Rzekomo czasami niesmacznie żartował także na temat ludzi homoseksualnych.

WP stwierdziła, że ma dostęp do e-maili oraz oficjalnych pism pracowników „Newsweeka”, którzy zgłaszali skandaliczne zachowanie Lisa.

Tomasz Lis zaprzecza

Podczas audycji w radiu TOK FM do zarzutów odniósł się Tomasz Lis. Stwierdził, że z powodu braku czasu materiał przejrzał pobieżnie, jednak to, co znajduje się w artykule, to zestaw rozdmuchanych i poprzekręcanych półprawd.

„Jest to oparte na wyznaniach dwóch osób, które według mnie zasadnie usunąłem z redakcji. Dziś zrobiłbym to samo. Nie chcę tego ekstensywnie komentować, bo nadmierne komentowanie bzdur tylko je nobilituje” – mówił Lis, a zacytował go portal „Do Rzeczy”.

Na niektóre pytania zadane mu przez Wirtualną Polskę odpowiedział za pośrednictwem mecenas Beaty Czechowicz. Zaprzeczył, jakoby dochodziło do sytuacji takich jak szydzenie z ubioru czy wyglądu, a także gnębienie, prześladowanie czy zastraszanie.

Będzie pilna kontrola w „Newsweeku”?

„Wobec nowych doniesień medialnych o zarzutach wobec Tomasza Lisa będę ponawiał wniosek do Głównej Inspekcji Pracy o pilną kontrolę w „Newsweeku”. Dotychczasowe biurokratyczne i minimalistyczne stanowisko GIP jest rejterowaniem z pola walki o prawa pracowników” – napisał na Twitterze poseł Piotr Sak.

Na materiał Wirtualnej Polski zareagował również Mark Dekan, prezes Ringier Axel Springer Polska (wydawca m.in. „Newsweeka”). Do pracowników wydawnictwa skierował list, w którym zapewnił, że zgłoszenia o nieprawidłowościach w firmie zawsze spotykają się z adekwatną reakcją, jednak z uwagi na ochronę osób, które mogły zostać pokrzywdzone, oraz delikatny charakter zgłaszanych spraw, szczegóły nie są komentowane publicznie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner firmy Pierogi od AGI w dodatku Świąta
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: qwertyTreść komentarza: Właśnie ujawniono, że władze Chełma wywaliły na ten cel 615 tys. złotych (a na remonty dróg brakło). Ciekawe ile z tej kasy przytulą kolesie Sakiewicza.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 17:28Źródło komentarza: Sylwester przed telewizorem. Jedna stacja zrobi go wcześniejAutor komentarza: XxxTreść komentarza: Godzina 17.10 poniedziałek 23.12.2024 drzwi w dalszym ciągu nie ma......ciepłych świąt życzęData dodania komentarza: 23.12.2024, 17:11Źródło komentarza: Tomaszów Lub.: Mieszkańcy bloku zawiesili koc, bo nie mają drzwi. 28-latek wyrwał je z zawiasamiAutor komentarza: kresowiakTreść komentarza: Toż to prawie jak kabaret, jak by nie patrzył to wina "pisu" a największa Kaczyńskiego bo pozwolił na zatrucie. Tyle miał władzy i pozwolił na zatrucie Huczwy no i Odry!!!!Data dodania komentarza: 23.12.2024, 16:10Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugiAutor komentarza: ak47Treść komentarza: Z tym klimatem to bym nie przesadzał, zwykła knajpa, wystrój, obsługa, jedzenie i ceny bez szału.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 16:03Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Awantura o Kawiarnię na wzgórzu. Pod petycją właścicielki wciąż przybywa podpisówAutor komentarza: JaTreść komentarza: Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym inicjatywę uchwałodawczą posiada Burmistrz. Tak wiec radni klepneli to co przygotował / projekt uchwały / na sesję Burmistrz. Teraz płacz.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 15:55Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Awantura o Kawiarnię na wzgórzu. Pod petycją właścicielki wciąż przybywa podpisówAutor komentarza: etnografTreść komentarza: DomniemaneData dodania komentarza: 23.12.2024, 13:34Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugi
Reklama